Narodowy Fundusz Zdrowia skończył miesiąc

Minął już miesiąc od momentu, kiedy Kasy Chorych zostały zastąpione przez Narodowy Fundusz Zdrowia. To on rozdziela pieniądze. Centralne zarządzanie środkami krytykowała i wciąż krytykuje opozycja. Narzekają też lekarze.

"Cudowne dziecko" byłego ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego nie przyniosło cudu i nie uzdrowiło sytuacji w polskiej służbie zdrowia.

Koncepcja była prosta: po likwidacji kas chorych i zastąpieniu ich sterowanym centralnie funduszem, opieka medyczna miała być dostępna w równym stopniu dla wszystkich.

Według doktor Marii Węgrzyn, szefowej podyplomowych studiów, zadłużenie w ochronie zdrowia, zadłużenie publicznych ośrodków medycznych wynika nie tylko ze złego zarządzania pieniędzmi. Problemem jest też polskie prawo, które - według doktor Węgrzyn - faworyzuje prywatną służbę zdrowia. Z doktor Marią Węgrzyn rozmawiała reporterka RMF Barbara Zielińska:

Reklama

Dolnośląska publiczna służba zdrowia jest zadłużona na ponad miliard złotych.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | kasy chorych | Narodowy Fundusz Zdrowia | Doktor | #zdrowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »