NBP jednak pomoże w przewalutowaniu kredytów we frankach?
Narodowy Bank Polski może zostać poproszony o pomoc finansową przy rozwiązywaniu problemu kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich. Wbrew wtorkowym zapewnieniom prezydenckich ekspertów, kancelaria Andrzeja Dudy nadal rozważa zaangażowanie w cały proces NBP - ustalili dziennikarze RMF FM. Trzy dni temu słyszeliśmy zapewnienie, że udział Narodowego Banku Polskiego w całą operację nie jest brany pod uwagę.
Skąd taka zmiana planów? Na wtorkowej konferencji ws. pomocy frankowiczom pojawili się tylko niektórzy członkowie prezydenckiego zespołu ekspertów. Chodzi o tych, którzy zdecydowanie wolą, żeby w cały proces nie angażować państwowych pieniędzy. Dla urzędników prezydenta Andrzeja Dudy ważne są dwie rzeczy. Oprócz pomocy frankowiczom, również to, aby nie wywołać w ten sposób kryzysu bankowego. Można temu zapobiec, rozkładając w czasie koszty dla banków.
Prezydencki projekt ustawy o pomocy frankowiczom zawiera kilka wykluczających się wariantów. W jednym z nich mowa jest o tym, że to banki wyemitują obligacje, które potem zostałyby kupione przez inwestorów na całym świecie.
W innym wariancie - o którym publicznie mowy nie było - pieniądze bankom miałby pożyczyć Narodowy Bank Polski.
Oba te pomysły mają sprawić, że banki nie zapłacą jednorazowo 30-40 miliardów złotych za przewalutowanie kredytów walutowych. Koszt całej operacji będą mogły rozłożyć na 30-40 lat.
Krzysztof Berenda