Nie ustalono, ile akcji PZU trafi na giełdę

Na giełdę może trafić nawet do 50 proc. akcji PZU - zapowiedział wczoraj Emil Wąsacz, minister skarbu państwa, na konferencji prasowej z okazji prywatyzacji PKN Orlen.

Na giełdę może trafić nawet do 50 proc. akcji PZU - zapowiedział wczoraj Emil Wąsacz, minister skarbu państwa, na konferencji prasowej z okazji prywatyzacji PKN Orlen.

Dodał, że chciałby wprowadzić PZU na giełdę w pierwszym półroczu przyszłego roku.

Tymczasem rząd w zeszłym tygodniu zdecydował, że w ofercie publicznej zostanie sprzedane 20 proc. do 25 proc. akcji PZU. Ma to nastąpić na przełomie 2000 r. i 2001 r. Pod koniec kwietnia natomiast, przy okazji przedstawiania w Sejmie informacji rządu na temat sektora bankowego i ubezpieczeniowego, minister Wąsacz wspominał o możliwości sprzedaży 35 proc. akcji PZU. O kupno kolejnych 25 proc. akcji ubezpieczyciela ubiegało się międzynarodowe konsorcjum ubezpieczeniowe Eureko, które wraz z BIG Bankiem Gdańskim jest już właścicielem 30 proc. akcji. 5 proc. akcji ma zostać przeznaczone na cele reprywatyzacyjne, 15 proc. to akcje pracownicze, które zostaną sprzedane osobom zatrudnionym w firmie. Części z pozostałych 50 proc. akcji, tzw. aportowych, nie można sprzedać do 2001 r.

Reklama
Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | 50+ | Emil Wąsacz | Orlen | minister
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »