Niemcy: Wyższa składka dla singli, żeby zwiększyć płace w domach opieki

W wielu niemieckich branżach to pracodawcy i związki zawodowe negocjują tzw. umowy taryfowe, regulujące m.in. wysokość zarobków. Dzięki temu pracownicy nie muszą negocjować w pojedynkę i mogą zawczasu dowiedzieć się, ile będą zarabiać. 

Na przykład w tym roku pielęgniarz lub pielęgniarka rozpoczynający pracę bezpośrednio po trzyletnim wykształceniu teoretycznie mogą liczyć na 2880,56 euro brutto w miesiącu. W 2022 roku będzie do 2932,41 euro brutto.

Jednak według Ministerstwa Pracy Niemiec dzisiaj około połowa z 1,2 miliona pielęgniarek i pielęgniarzy w Niemczech zarabia poniżej poziomu z układów zbiorowych. Problem dotyczy zwłaszcza wschodnich Niemiec.

Dlatego rząd chce, aby ośrodki opieki były zobowiązane do płacenia na poziomie odpowiadającym ogólnokrajowym umowom taryfowym, jeśli nadal chcą rozliczać swoje świadczenia z zakładami ubezpieczeń. Poza tym zwiększyć mają się rządowe dopłaty do kosztów opieki.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Aby zapewnić finansowanie, rząd ma od 2022 r. przekazywać rocznie dotację w wysokości miliarda euro na opiekę. Jednocześnie nieco więcej mają płacić osoby bezdzietne. Ich składka na ubezpieczenie pielęgnacyjne ma wzrosnąć o 0,1 procent do 3,4 procent wynagrodzenia brutto.

Zwiększenie składek dla osób bezdzietnych spotkało się z dużą krytyką, ale minister zdrowia Jens Spahn broni reformy, powołując się na solidarność społeczną. - Osoby niewychowujące dzieci mają mniej obciążeń finansowych niż osoby, które wychowują dzieci - powiedział Spahn. Dodał, że to "emocjonalny temat", bo są ludzie którzy chcą mieć dzieci, ale z różnych powodów nie mogą ich mieć.

Parlament ma się zająć projektem jeszcze przed przerwą wakacyjną i wyborami. Nowe przepisy dotyczące zarobków personelu pielęgnacyjnego mają wejść w życie we wrześniu 2022 roku.

(afp,dpa/gsz), Redakcja Polska Deutsche Welle