O ile wzrosną raty kredytów hipotecznych? Wyliczenia

Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła w czwartek stopę referencyjną o 0,75 pkt proc. z 4,5 proc. do 5,25 proc. Jednak raty kredytów oparte są na wskaźniku WIBOR, który znacznie przekracza już poziom 6 proc. Jeśli ktoś wziął kredyt na 300 tys. zł na 25 lat, to w październiku płacił miesięcznie 1440 zł, a dziś już o ponad 1 tys. zł więcej. Przy kredycie na 700 tys. zł, zaciągniętym na 35 lat rata wzrosła już o 2,7 tys. zł.

Kredytobiorcy równie uważnie co oficjalne stopy NBP, obserwują stopy rynkowe oraz wnioski analityków, po komunikatach RPP. 

WIBOR w centrum uwagi, wciąż rośnie

Kredyty hipoteczne o zmiennym oprocentowaniu oparte są na wskaźniku WIBOR, a ten rośnie już w oczekiwaniu na decyzje rady Polityki Pieniężnej, uwzględniając w dużym stopniu spodziewane decyzje banku centralnego, nie tylko tę majową, ale też kolejne.

Przed dzisiejszą podwyżką - WIBOR 3M  wzrósł do 6,24 proc., a WIBOR 6M do 6,43 proc.

- Biorąc pod uwagę kredyt udzielony w październiku 2021 r. na kwotę 300 tys. zł na 25 lat. Jego rata początkowo wynosiła 1 440 zł. Przy obecnym poziomie stawki WIBOR 3M będzie to 2 526 zł. To efekt tego, że stawka WIBOR 3M wynosi już 6,24 proc. Przy okazji warto dodać, że wzrost raty może być różny w zależności od kwoty zadłużenia i okresu spłaty - wyjaśnia Jarosław Sadowski, główny ekonomista Expandera.

Reklama

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Czy stopy procentowe jeszcze wzrosną?

Jak dodaje Sadowski,  wiele wskazuje na to, że to nie koniec i stopy dalej będą rosły. Notowania kontraktów terminowych sugerują, że w ciągu najbliższych 6 miesięcy WIBOR 3M może wynieść 7,6 proc. W takim przypadku rata wspomnianego kredytu wyniosłaby 2 806 zł. Przy WIBOR sięgającym 8,2 proc. byłoby to już prawie 3 tys. zł.

Taka zmiana wysokości raty dotyczy relatywnie niskiego kredytu. W przypadku zakupu mieszkania w dużym mieście, gdzie ceny metra kwadratowego sięgają kilkunastu tysięcy złotych, z niewielkim wkładem własnym,  kwoty i zmiany wysokości rat są dużo wyższe.

- Najmocniej wzrosną raty tych kredytów, które mają długi okres i wysokie zadłużenie. Dla przykładu jeśli ktoś w październiku pożyczył 700 000 zł na maksymalny okres 35 lat, to jego rata wzrosła z 2 593 zł do 5 273 zł, a więc ponad 2-krotnie. W takiej sytuacji na ratę trzeba co miesiąc wydawać aż o 2 680 zł więcej niż na początku - wylicza Jarosław Sadowski.

Jeśli rata kredytu przerasta możliwości budżetu domowego, można skorzystać z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Wystarczy na przykład, że ich raty przekraczają połowę dochodu gospodarstwa domowego lub kredytobiorca straci pracę. Niedawno rząd zapowiedział, że w ramach pakietu dla kredytobiorców zostaną uproszczone procedury korzystania z funduszu, a złożenie wniosku będzie łatwiejsze.

Wzrost stóp procentowych jeszcze mocniej uderza, w tych którzy nie zdążyli wziąć kredytu, bo zdolność kredytowa spadła nawet o połowę.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »