Obligacje skarbowe. Odsetki już nie będą rosły
Nie ma dobrych wiadomości dla drobnych ciułaczy, którym inflacja zżera oszczędności. Ministerstwo Finansów zdecydowało, że w przyszłym miesiącu już nie podniesie oprocentowania nowych detalicznych obligacji skarbowych. O warunki papierów oferowanych indywidualnym oszczędzającym pytał w tym tygodniu Rzecznik Praw Obywatelskich.
Ministerstwo Finansów poinformowało, że we wrześniowej ofercie zostanie utrzymane oprocentowanie z sierpnia. W przypadku nowych 1 i 2-latek to nie jest zaskoczenie, bo bazują bezpośrednio one na stopach procentowych NBP. Resort nie dorzucił jednak nawet części punktu procentowego do oprocentowania pozostałych rodzajów obligacji. To nie jest dobra wiadomość dla drobnych ciułaczy, bo inflacja przekracza 15 proc., a obligacje w pierwszym okresie odsetkowym dają najwyżej 6-7 proc., ale realnie jest to nawet mniej, bo od odsetek i tak trzeba zapłacić tzw. podatek Belki, który dodatkowo zabiera część oszczędności.
We wrześniu oprocentowanie 1-rocznych obligacji zmiennoprocentowych wyniesie 6,50 proc., a 2-letnich 6,75 proc.
Oprocentowanie obligacji stałoprocentowych 3-miesięcznych wynosić będzie 3 proc. w skali roku, a 3-letnich 6,50 proc. Pozostałe w pierwszym okresie odsetkowym oprocentowane będą odpowiednio: 6,50 proc. dla indeksowanych do inflacji 4-latek oraz 6,75 proc. dla 10-latek. Natomiast 6- i 12-letnie obligacje rodzinne przeznaczone dla beneficjentów programu "Rodzina 500 plus", oprocentowane będą odpowiednio 6,70 proc. i 7,00 proc. w pierwszym roku.
W kolejnych okresach oprocentowanie obligacji indeksowanych jest wyliczane na podstawie sumy wskaźnika inflacji z ostatnich 12 miesięcy oraz marży.
W tym tygodniu w sprawie warunków obligacji skarbowych oferowanych indywidualnym inwestorom w dobie wysokiej inflacji, do MF zwrócił się Rzecznik Praw Obywatelskich.
Jednak nawet przy obecnych warunkach wygląda na to, że w tym roku padnie rekord jeśli chodzi o kwotę ulokowanych w nich oszczędności. W lipcu sprzedaż przekroczyła 10 mld złotych. W połowie sierpnia resort pochwalił się, że od początku roku jest to już 41 mld złotych, co oznacza, że w sierpniu spodziewany jest przekroczenie rekordowego wyniku z ubiegłego roku.
Sprzedaż obligacji skarbowych wzrosła mocno od czerwca, bo dopiero wtedy rząd poniósł w odczuwalny sposób ich oprocentowanie. W kolejnych podnosząc je dalej, aż do teraz kiedy zdecydowano, że we wrześniu już nie będzie poprawy warunków oferowanych oszczędzającym w skarbowych papierach.
Monika Krześniak-Sajewicz