Oszczędności nie tylko na odzieży i obuwiu. Na co jeszcze nie wydają pieniędzy konsumenci?
Polacy mocniej niż dotychczas tną wydatki na podstawowe dobra i usługi - wynika z grudniowej fali badania "Current Consumer Mood" zrealizowanego przez firmę GfK. Deklaracje pokazują, że konsumenci oszczędzają na odzieży i obuwiu, rozrywkach poza domem oraz energii elektrycznej - zwracają uwagę wiadomoscihandlowe.pl
- W celu obniżenia rachunków, już niemal co trzeci Polak ogranicza zużycie elektrycznych czajników, piekarników czy piecyków
- Dwucyfrowa inflacja, rosnące ceny oraz najwyższy od lat poziom stóp procentowych wpływają na wydatki w sklepach
- Obecnie aż 71 proc. badanych obawia się przerw w dostawach prądu czy gazu
Drożyzna powoduje, że konsumenci oszczędzają nie tylko na zakupach. W celu obniżenia rachunków za prąd, już niemal co trzeci Polak ogranicza zużycie elektrycznych czajników, piekarników czy piecyków. Drugim powodem oszczędności są obawy przed eskalacją kryzysu energetycznego i przerwami w dostawach prądu.
Dwucyfrowa inflacja, rosnące ceny oraz najwyższy od lat poziom stóp procentowych wpływają na wydatki w sklepach. Nastroje konsumenckie od trzeciego kwartału bieżącego roku znajdują się na rekordowo niskim poziomie. Niżej wskaźniki spadły jedynie tuż po wybuchu pandemii w marcu 2020 roku. Jednak wówczas bardzo szybko zanotowano poprawę nastrojów. Aby podołać rosnącym kosztom życia, konsumenci mocniej zaciskają pasa i rozsądniej planują bieżące wydatki.
- Nabywcy oszczędzają głównie na odzieży i obuwiu, rozrywkach poza domem oraz energii elektrycznej. W celu zmniejszenia zużycia prądu Polacy ograniczają korzystanie z podstawowych urządzeń. Z badań GfK wynika, że średnio 30 proc. konsumentów rzadziej używa elektrycznych czajników, piekarników czy piecyków, a co czwarty Polak ogranicza korzystanie z suszarki do włosów oraz żelazka - mówi Dominika Grusznic-Drobińska, director marketing & consumer intelligence w GfK.
Dodaje, że mowa o urządzeniach absolutnie podstawowych, z których większość z konsumentów dotychczas korzystała codziennie, z reguły nie zastanawiając się nawet nad tym, ile konsumują energii.
Według GFK, prognozy na najbliższe miesiące nie są optymistyczne. - Spodziewamy się, że wyniki z grudniowej fali badania "Current Consumer Mood" będą się pogłębiać. Zwłaszcza, że coraz większe i bardziej radykalne oszczędności są spowodowane nie tylko pobudkami ekonomicznymi, ale także lękiem przed kryzysem energetycznym. Obecnie aż 71 proc. badanych obawia się przerw w dostawach prądu czy gazu. W związku z tym możemy oczekiwać dalszego ograniczania konsumpcji podstawowych mediów - zauważa Dominika Grusznic-Drobińska.
Zobacz także: