Oszczędzanie wody w domu
Wiele osób narzeka na wysokie rachunki za wodę. Na szczęście istnieje kilka prostych sposobów, dzięki którym możemy je zmniejszyć i to w sposób praktycznie dla nas nieodczuwalny.
Każdy z nas przynajmniej raz w życiu doświadczył zawrotu głowy lub ogromnego zdziwienia po odczytaniu rachunku za użytkowanie wody. Choć zazwyczaj staramy się ograniczać je do minimum, opłaty są i tak ciągle wysokie. Jak wynika z danych rynkowych, kilkuosobowa rodzina wydaje na wodę rocznie ponad 2 tysiące złotych. Istnieją jednak proste sposoby na ograniczenie jej zużycia i podreperowanie naszego domowego budżetu.
Nie da się ukryć, że korzystanie z prysznica jest bardziej ekonomicznym rozwiązaniem niż wanna. Uśrednione dane mówią o zużyciu ok. 200-250 litrów wody w trakcie kąpieli, podczas gdy na jeden prysznic wystarczy około 50 litrów wody. - Jeśli nie chcemy rezygnować z wanny, od razu zakryjmy kurek przy nalewaniu do niej wody. Dzięki temu napływ zimnej wody możemy zredukować dodaniem do niej gorącej. W ten sposób unikniemy zmarnowania kilku wiader zanim, zacznie lecieć odpowiednio ciepła woda - przekonuje Łukasz Grobelkiewicz z firmy PROEKO.
Inwestycja w spłuczkę dobrej jakości pomoże nam w znaczący sposób ograniczyć zużycie wody w ubikacji. Stare modele zużywały nawet do 15 litrów wody na jedno spłukiwanie, podczas gdy nowe potrzebują na to 6-9 litrów przy dużym spłukiwaniu oraz zaledwie 3-4 litrów przy małym. Obecnie bardzo popularne są także systemy start-stop, które umożliwiają regulację spuszczanej wody.
Warto również sprawdzić stan naszych kranów. Może się okazać, że przeciekają, a wtedy należy niezwłocznie wymienić uszczelki bądź zainstalować perlator, będący niewielką nakładką (wylewką). - Perlator można zamontować właściwie na każdym kranie, a także przed słuchawką prysznicową - mówi Grobelkieiwcz. - Zazwyczaj jest on wykonany z metalu, silikonu lub plastiku. I choć ogranicza on wypływ wody, to jednak dzięki napowietrzeniu strumienia nie wpływa znacząco na komfort w jej użytkowaniu - dodaje ekspert.
Oszczędność wody wiąże się również z koniecznością wykształcenia w sobie pewnych zdrowych nawyków, jak chociażby gotowania tylko takiej jej ilości, jakiej potrzebujemy w danej chwili. Należy także pamiętać o zakręcaniu kurka z wodą przy myciu zębów czy goleniu. Pamiętajmy też o rozsądnym podejściu do kwestii prania czy zmywania.
Jeśli mamy stare sprzęty, rozważmy zakup nowych, bardziej ekonomicznych modeli (pralki, zmywarki). Alternatywą do posiadania zmywarki jest zmywanie ręczne, ale w ten sposób zużywa się znacznie więcej wody niż podczas jednego cyklu pracy urządzenia. Rozsądek jest również wskazany podczas sprzątania - na przykład tę samą wodę możemy przecież wykorzystać kilka razy, np. do spłukiwania innych nieczystości.
Wdrożenie wszystkich tych zasad to długi i czasochłonny proces, wymagający nierzadko inwestycji finansowych. Jednak przy zachowaniu odpowiedniej konsekwencji i systematyczności możemy być pewni, że w dłuższej perspektywie czasu nasze rachunki za wodę będą niższe niż zazwyczaj, przy teoretycznie podobnym jej zużyciu.