Oszuści nie próżnują! Działają metodą "na żołnierza amerykańskiego"

Na jednym z portali społecznościowych kobieta poznała mężczyznę, który podawał się za żołnierza amerykańskiego stacjonującego w Afganistanie. Znajomość skończyła się... stratą blisko 400 tys. zł!

Blisko 400 tys. zł straciła 39-letnia mieszkanka powiatu opatowskiego (Świętokrzyskie), która padła ofiara oszustwa metodą "na żołnierza amerykańskiego". Policja szuka sprawcy.

39-letnia kobieta na jednym z portali społecznościowych zapoznała mężczyznę, który podawał się za żołnierza amerykańskiego stacjonującego w Afganistanie. "W połowie sierpnia mężczyzna poprosił kobietę, czy może do niej przesłać paczkę na przechowanie, w związku ze zmianą jego miejsca stacjonowania. W paczce miały znajdować się rzeczy osobiste +amerykańskiego żołnierza+" - powiedziała PAP podkom. Agata Frejlich z Komendy Powiatowej Policji w Kielcach.

Reklama

Kobieta wyraziła zgodę na odbiór paczki, miała ją przechować do czasu przyjazdu mężczyzny do Polski. Ale z odbiorem przesyłki były kłopoty. "Mieszkanka powiatu opatowskiego otrzymała maile, jak się okazało fałszywe, od Straży Granicznej, służby celnej i firmy kurierskiej, że dostarczenie tej paczki wymaga dodatkowych opłat. Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że kobieta dokonała trzech wpłat na konta, aby ta paczka została przekazana. W sumie zapłaciła ponad 80 tys. euro (blisko 400 tys. zł - PAP)" - dodała podkom. Frejlich.

Policja, która zawiadomienie o tym przestępstwie dostała w środę, szuka sprawcy. "Prowadzimy działania zmierzające do ustalenia mężczyzny, który korespondował z kobietą i właściciela konta, na które zostały przelane pieniądze. Wszystkie czynności prowadzone będą pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Opatowie" - podkreśliła policjantka.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: oszustwa | metoda na wnuczka | na policjanta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »