Oszuści polują na użytkowników Allegro i klientów mBanku. Zagrożenie dla danych

NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa) ostrzega przez zagrożeniem dla klientów mBanku i Allegro. W obu przypadkach oszuści starają się wyłudzić dane logowania, które później posłużą do kradzieży i wyłudzeń.

NASK ostrzega przed kolejną kampanią phishingową wycelowaną w klientów mBanku. Oszuści namawiają do kliknięcia w podany w wiadomości link, który prowadzi do fałszywej strony mBanku i wyłudzają w ten sposób dane logowania do bankowości internetowej.

Uwaga! Fałszywa strona banku

"Przestępcy w wysyłanych wiadomościach e-mail informują o wyrywkowej kontroli mającej ustalić, czy ostatnio wykonane transakcje były wynikiem oszustwa, czy też zostały wykonane przez użytkownika" - pisze NASK.

Sieć dodaje, że pod groźbą zawieszenia usług bankowości internetowej oszuści namawiają do kliknięcia w podany w wiadomości link, który prowadzi do fałszywej strony mBanku. "Oszustwo ma na celu wyłudzenie danych uwierzytelniających do bankowości internetowej" - poinformowano.

Reklama

Zagrożeni użytkownicy Allegro

Zespół CSIRT (Computer Security Incident Response Team) działający w NASK potwierdził w środę, że odnotował także nową kampanię phishingową wymierzoną w użytkowników portalu Allegro.

Cyberprzestępcy, podobnie jak w przypadku mBanku, chcą wyłudzić dane. W tym celu rozsyłają fałszywe wiadomości o wystawieniu faktury.

"W treści rozsyłanych przez przestępców wiadomości e-mail znajduje się informacja o wystawieniu faktury oraz link prowadzący do fałszywej strony logowania" - przekazała Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa. 

Zobacz także:



PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »