Plus-rewolucja Solorza

Czy nowy projekt bankowy Polkomtela ma szansę powodzenia na polskim rynku? Konkurencję będzie miał sporą.

Polkomtel szykuje nową ofertę dla klientów. Wkrótce ma powstać mobilny bank Zygmunta Solorza-Żaka, właściciela telewizji Polsat oraz telekomu Plus. Teraz operator usług telekomunikacyjnych i internetowych ma świadczyć własne usługi bankowe. Czy będzie to wyłącznie mobilny, wirtualny bank? Trudno powiedzieć, ponieważ zarząd spółki uchylił tylko rąbka tajemnicy. Do projektu prawdopodobnie zostanie wykorzystany Invest-Bank, który należy do grupy kapitałowej Solorza. Tak więc biznesmen chce połączyć sieć teleinformatyczną z bankowością i stworzyć Plus Bank. Nazwa została już zarejestrowana w Urzędzie Patentowym. Oprócz tego Polkomtel zastrzegł dodatkowo nazwy Plus Bank24 i Plus Bank Partner. Szczegóły projektu na razie są utrzymywane w tajemnicy.

Reklama

- Szczegóły całego przedsięwzięcia na pewno przedstawimy publicznie, ale dziś jest na to za wcześnie - mówi "Gazecie Bankowej" Arkadiusz Majewski ze spółki Polkomtel. Sam Solorz-Żak powiedział w mediach, że bankowego projektu chyba nie uda się uruchomić w bieżącym roku, ale w przyszłym już na pewno.

Byłby to pierwszy przypadek grupy kapitałowej, posiadającej jednocześnie bank i operatora komunikacyjnego. Polkomtel udział w bankowości już ma. Bank BZ WBK i Polkomtel prowadzą wspólny pakiet produktów bankowych pod nazwą Avocado. Projekt obejmuje bankowość mobilną i opiera się o wykorzystanie mechanizmu powiązania numeru telefonu z kontem klienta w celu dokonywania m. in. przelewów za pomocą wiadomości SMS i hasła.

Telekomy w bankowości

Utrzymywanie w tajemnicy projektu Solorza uzasadnia obawa przed konkurencją. Dziennik "Rzeczpospolita" podał, że nad własną ofertą finansową pracują także Orange Polska i T-Mobile Polska (Polska Telefonia Cyfrowa). Same firmy nie komentują tych informacji. Oba telekomy w 2012 roku uruchomiły programy płatnościowe we współpracy z mBankiem. Jak na razie w zakresie usług bankowych Orange współpracuje tylko z mBankiem, ale jak zdradza Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska, prowadzi rozmowy także z innymi, ewentualnymi partnerami.

- Dzięki deregulacji rynku w Polsce (technologia w bankach już była) odblokowano kolejne pole dla usług bankowości mobilnej. Jako że na całym świecie powstają nowe modele biznesowe w oparciu o wykorzystanie internetu, zwłaszcza mobilnego, to za chwilę może się okazać, że największymi graczami na rynku bankowości będą nie tradycyjne banki, ale instytucje, które z bankowością miały do tej pory niewiele wspólnego, czyli operatorzy komunikacyjni - mówi Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha. - Dysponują [operatorzy - E.T.] bazami klientów większymi niż tradycyjne banki. W każdej chwili są w stanie powiększyć ofertę telekomunikacyjną o swój bank - dodaje.

Nie ma wątpliwości, że powiązanie operatora usług komunikacyjnych i banku dają szanse na spore biznesowe korzyści. Przychody Polkomtela, operatora sieci telefonii komórkowej Plus, 36,6 oraz Sami Swoi wyniosły w pierwszej połowie tego roku 3,382 mld zł. Rok wcześniej było to 3,567 mld zł.

- Współpraca telekomów i branży finansowej rozwija się ostatnio bardzo dynamicznie, mamy swój pomysł w tym obszarze, ale przedstawimy go w dogodnym dla naszych klientów i dla nas momencie - odpowiada Arkadiusz Majewski ze spółki Polkomtel. - Na koniec pierwszego półrocza br. z usług naszej sieci korzystało blisko 14 milionów klientów (13 935 tys.) - informuje.

Zygmunt Solorz-Żak, jeden z najbogatszych ludzi w Polsce i jedyny Polak znajdujący się w światowym rankingu najbogatszych, jest właścicielem spółki Spartan Capital Holdings, do której należą m.in. Cyfrowy Polsat, Aero2, Mobyland, CenterNet, Invest Bank, Telewizja Polsat. W lipcu 2011 r. Solorz kupił 100 proc. akcji Polkomtela za 18,1 mld zł. W lutym br. nastąpiło połączenie spółek i cały majątek Spartan Capital Holdings został przeniesiony na spółkę Polkomtel.

Jeden klient, dwóch usługodawców

Z raportu Związku Banków Polskich wynika, że liczba aktywnych klientów indywidualnych bankowości elektronicznej wciąż wzrasta. W ujęciu rocznym wzrost ten wyniósł o ponad 1,2 mln osób (11,5 proc.). Tylko w drugim kwartale 2013 r. o 568 tys. (5 proc.). Na koniec drugiego kwartału 2013 r. liczba klientów indywidualnych posiadających umowy umożliwiające dostęp do usług bankowości internetowej wyniosła prawie 21,2 mln użytkowników. W stosunku do drugiego kwartału 2012 r. wzrost wyniósł prawie 2 mln (10,22 proc.).

Bankowość w internecie stała się już powszechna, a konto obsługiwane przez komputer nie jest w Polsce niczym nowym, natomiast płacenie w kasie przy pomocy telefonu - tak. Pierwszym w Polsce bankiem, który we współpracy z operatorem sieci wprowadził "płatności komórką", był mBank. W 2011 r. w mBanku uruchomiono zaprojektowany od podstaw lekki serwis transakcyjny mBank lajt oraz aplikacje na telefony z systemami iOS i Android.

- W tym samym roku rozpoczęły się testy specjalnej nakładki dla telefonów iPhone do płatności zbliżeniowych NFC, realizowane z Visą. Pilotaż został zakończony - mówi Krzysztof Olszewski, rzecznik prasowy grupy BRE Banku. W 2012 r. mBank uruchomił projekty płatnościowe wspólnie z Orange i T-Mobile.

- mBank przygotował specjalne aplikacje zarówno dla posiadaczy telefonów Apple z systemem iOS, jak i posiadaczy urządzeń pracujących w systemie Android, aplikacje działają również na innych urządzeniach mobilnych, np. tabletach - mówi Krzysztof Olszewski. Lekka wersja serwisu transakcyjnego mBank lajt umożliwia logowanie się do banku z poziomu mobilnej przeglądarki w mobilnych urządzeniach. - Przewagą tego rozwiązania jest to, iż działa ono bez względu na rodzaj systemu zainstalowanego w telefonie czy tablecie. - Wszystkie te rozwiązania umożliwiają wykonywanie większości popularnych operacji, takich jak przelewy dowolne i zdefiniowane, kontrolowanie historii i salda operacji, etc. - dodaje rzecznik.

mBank zbudował najpopularniejszą - pod względem liczby użytkowników - bankowość mobilną. Tylko w mBanku i tylko za pośrednictwem aplikacji Android lub iOS z bankowości mobilnej korzysta ok. 300 tys. użytkowników. Z danych banku wynika, że jego klienci w sierpniu 2013 r. łącznie, za pośrednictwem wszystkich platform zalogowali się do serwisu mobilnego ponad 1,4 mln razy. Natomiast jeśli chodzi o usługę Orange Cash (Orange), systematycznie wzrasta liczba kart SIM NFC, a których jest już 86 tysięcy.

Banki konkurują w mobilności usług

W zeszłym roku został uruchomiony Alior Sync, pierwszy w kraju czysto wirtualny bank, który nie wymaga od klienta kontaktu z placówką bankową. Umożliwia m.in. dokonywanie przelewów poprzez e-mail albo Facebooka. - Z usług wirtualnego banku Alior Sync skorzystało już blisko 300 tys. klientów - mówi Julian Krzyżanowski, menedżer ds. PR Alior Banku. - Jako pierwszy bank w Polsce otrzymał prestiżową nagrodę w konkursie "Global Banking Innovation Awards" w kategorii "przełomowe rozwiązanie", w której wyróżniane są innowacje zmieniające rynek usług bankowych na świecie - nadmienia. Bank umożliwia także przesyłanie pieniędzy na adres e-mail bez konieczności zapamiętywania numeru rachunku, w trybie nawet natychmiastowym dokonać przelewu krajowego, doładować telefon komórkowy lub opłacić rachunki robiąc zdjęcie faktury.

W tym roku także Getin Bank zaoferował komplet narzędzi płatniczych w telefonie. Jak widać, banki w Polsce poszły za ciosem mobilnych płatności, co nie musi oznaczać nagłego przeniesienia usług bankowych z placówek banków do sieci.

Nie wiadomo, na czym będzie opierać się projekt bankowy Polkomtela. Jeśli miałby być wyłącznie wirtualnym bankiem z przewagą w postaci własnych klientów sieci, chcąc nie chcąc klienci banku będą mogli znaleźć pomoc w placówkach Plusa.

Konkurencja i nowości techniczne

W kwestii strategicznej współpracy dotyczącej zbudowania wspólnego standardu płatności mobilnych porozumiały się w tym roku: Alior Bank, Bank Millennium, Bank Zachodni WBK, BRE Bank, ING Bank Śląski i PKO Bank Polski. W związku z tym kilkanaście milionów klientów banków będzie mogło płacić telefonem w ramach jednolitego standardu. Celem jest zbudowanie "wspólnej infrastruktury dla płatności mobilnych w Polsce". Chodzi o wprowadzenie nowego standardu autoryzacji i rozliczeń, który ma być otwarty na wielu uczestników rynku (także na inne banki) oraz akceptantów rozliczeniowych. Jak fizycznie będzie funkcjonował ten mechanizm? System płatności mobilnych PKO Banku Polskiego (który już działa), ma zostać rozbudowany o elementy umożliwiające podłączenie wielu partnerów i m on służyć za podstawę funkcjonowania lokalnego standardu.

W marcu br. bank PKO BP wprowadził na rynek bankowość mobilną czwartej generacji IKO. Jest to połączenie w jednej aplikacji funkcji bankowych (sprawdzanie salda, historii rachunku, przelewy) z płatniczymi (płacenie za zakupy w sklepach tradycyjnych i internetowych, wypłaty z bankomatów, przelewy na numer telefonu czy generowanie czeków do użycia offline). Ta aplikacja jest dostępna także na telefony starszej generacji. Z bankowości IKO korzysta blisko 40 tys. osób.

Nie przestaniemy nosić gotówki Z Andrzejem Sadowskim z Centrum im. Adama Smitha rozmawia Ewa Tylus Mobilna bankowość to nie tylko wygoda dla klientów, lecz także oszczędności dla banków - np. kosztów zatrudniania pracowników w placówkach. Czy myśli pan, że banki w Polsce będą coraz chętniej stawiały właśnie na mobilną bankowość? Andrzej Sadowski: - Byłem jednym z pierwszych klientów bankowości internetowej w Polsce, kiedy nie było banków w komórkach i tym samym aplikacji mobilnych. Bankowość internetowa w Polsce zyskała popularność dlatego, że tradycyjne banki traktowały klientów tak, jak instytucje publiczne. Ludzie czekali do okienka w kolejkach. Tak było na początku lat 90. w bankach, które formalnie zostały sprywatyzowane. Brak kolejek i wygoda oraz konkurencyjne ceny usług bankowości internetowej sprawiły, że Polacy szybko się z nią oswoili i polubili. Deregulacja rynku telekomunikacyjnego w Polsce, potanienie usług związanych z internetem otworzyły kolejny obszar dla usług m.in. bankowych, już nie na komputerach stacjonarnych, tylko na przenośnych urządzeniach, z których można było łączyć się z bankami z dowolnego miejsca. Dzięki deregulacji rynku w Polsce (technologia w bankach już była) odblokowano kolejne pole dla usług bankowości mobilnej. Jako że na całym świecie powstają nowe modele biznesowe w oparciu o wykorzystanie internetu, zwłaszcza mobilnego, to za chwilę może się okazać, że największymi graczami na rynku bankowości będą nie tradycyjne banki, ale instytucje, które z bankowością miały do tej pory niewiele wspólnego, czyli operatorzy komunikacyjni. Dysponują bazami klientów większymi niż tradycyjne banki. W każdej chwili są w stanie powiększyć ofertę telekomunikacyjną o swój bank. A kiedy miała miejsce ta deregulacja? - Po wejściu do Unii Europejskiej rząd w Polsce został zmuszony do deregulacji rynku telekomunikacyjnego. Proces był spowalniany, ale cały czas postępował, chociażby za sprawą Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który ograniczył siłę działającego na rynku oligopolu, dopuszczając kolejnego gracza. Zwiększenie konkurencji wpłynęło na potanienie i dostępność usług telekomunikacyjnych, w tym i mobilnego internetu. A czy na świecie faktycznie banki rezygnują z placówek na rzecz mobilnej bankowości? - Każdy bank ma swój model biznesowy i bez wątpienia będą istniały banki z marmurowymi oddziałami. Nawet dziś w urzędach pocztowych ustawiają się kolejki osób, które płacą swoje rachunki nie w banku, nie przez internet, tylko w okienku, kładąc blankiety i pieniądze. A czy te wizyty w banku nie są bardziej bezpieczne niż takie mobilne przez telefon komórkowy czy przez internet, w przypadku których klienci samodzielnie dokonują operacji? - Od czasu, kiedy istnieją pieniądze, pojawiły się też napady na miejsca ich przechowywania. Próby napadów na banki, włamywania się do kont klientów i łamania haseł to oczywistość. Dlatego zabezpieczenia są udoskonalane. Dla klienta bank jest instytucją zaufania publicznego. Dlatego dobry bank bierze odpowiedzialności za tego typu włamania na siebie, a nie przerzuca jej na klientów, co sporadycznie miało miejsce w Polsce. A u nas, jak wiadomo, banki mają dobre zabezpieczenia, na światowym poziomie. Czy tak? - Tak. Polska jest europejskim krajem, w którym najwcześniej na taką skalę udostępniono przez internet usługi bankowe. Wynikało to z faktu zacofania w czasach PRL w tradycyjnej bankowości. Zmieniając ją, przeskakiwaliśmy od razu na najwyższy poziom usług dzięki technologiom z górnej półki. Wykorzystaliśmy swoje zapóźnienie do stworzenia najnowocześniejszej na kontynencie europejskim bankowości internetowej. Dziękuję za rozmowę.

Ewa Tylus

Gazeta Bankowa
Dowiedz się więcej na temat: bank | Zygmunt Solorz-Żak | Gazeta Bankowa | Polkomtel SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »