Pociągiem z Warszawy do Chorwacji jeszcze w te wakacje? Minister zdradza cenę biletu
Rozmowy i negocjacje nadal trwają, jednak realne jest uruchomienie połączenia PKP z Warszawy do Chorwacji, zapowiada Dariusz Klimczak, minister infrastruktury w Radiu ZET. Atrakcyjny ma być nie tylko czas przejazdu, ale przede wszystkim cena. Minister zdradza, ile będzie kosztować najtańszy bilet.
Nadal trwają rozmowy z Austrią i Słowenią, ale połączenie kolejowe Warszawy z Chorwacją może stać się faktem jeszcze w te wakacje. Minister infrastruktury mówi także o najniższej cenie biletu na taki przejazd.
Minister infrastruktury zapowiedział w czwartek w Radiu ZET, że bezpośrednie połączenia kolejowe między Polską a Chorwacją mogą być realizowane już od najbliższych wakacji:
"O tej sprawie jeszcze nie rozmawialiśmy oficjalnie. Mogę powiedzieć, że wystąpiłem do moich odpowiedników między innymi w Austrii o to, żeby to połączenie mogło być realizowane od 1 lipca tego roku" - mówił Dariusz Klimczak w Radiu ZET.
Nad tym projektem resort infrastruktury pracuje wspólnie z Ministerstwem Sportu i Turystyki oraz z Polską Organizacją Turystyczną, bo cel jest głębszy:
"To ma działać w dwie strony. Nie chodzi tylko o naszą ulubioną destynację wyjazdu do Chorwacji, ale chodzi także o zaproszenie Chorwatów do Polski, a wiemy, że Chorwaci Polskę kochają - tłumaczył Klimczak.
Pozostaje jeszcze pytanie, czy przejazd kolejowy będzie bardziej atrakcyjny od podróży samochodem. Minister wskazuje, ile mógłby kosztować bilet PKP z Warszawy do najpopularniejszych kurortów Chorwacji?
"PKP Intercity jeszcze o tym nie mówi, ale ja mogę nieoficjalnie zdradzić, zaznaczając, że to jest dopiero początek naszych obliczeń uzależnionych od zgód innych państw, udałoby się pojechać za 200 zł z Warszawy do Chorwacji" - zapowiadał szef resortu infrastruktury.
Tyle miałby kosztować najtańszy bilet normalny. Na ten moment wszystko zależy jednak od negocjacji z krajami, przez które polskie PKP musi przejeżdżać na drodze do Chorwacji. Klimczak dodaje, że chodzi głównie o rozmowy z Austrią czy choćby Słowenią, gdzie obecnie trwają bardzo duże remonty linii kolejowych, a przepustowość jest ograniczona.
Trasa wiodłaby z Warszawy do Rijeki, miasta nad Adriatykiem, co wcześniej zapowiadali także przedstawiciele PKP Intercity. Prezes Janusz Malinowski podkreślał, że takie przejazdy miałyby charakter sezonowy, a pociągi z Warszawy wyjeżdżałyby w porze obiadowej i do Chorwacji docierały następnego dnia rano.