Polacy mają coraz większe problemy finansowe. Rośnie liczba bankructw
W tym roku po raz pierwszy liczba upadłości konsumenckich może przekroczyć 20 tysięcy - alarmuje Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej. Coraz więcej Polaków ma problemy z regularną spłatą kredytów. Jednocześnie rośnie liczba udzielonych pożyczek.
Zgodnie z informacjami Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej w pierwszym półroczu tego roku liczba upadłości konsumenckich wyniosła 10 526 osób. Bankier.pl podaje ponadto, że w lipcu grupa powiększyła się o 1654 osoby. To 40 proc. więcej niż przed rokiem.
"Oznacza to iż w tym roku powinniśmy mieć po raz pierwszy ponad 20 000 upadłości. W marcu mieliśmy miesięczny rekord - 2016 upadłości konsumenckich" - podaje COIG. Ubiegły rok zamknął się na poziomie 15 tys. bankructw.
Bankier.pl podkreśla, że rosnąca liczba upadłości konsumenckich wynika m.in. ze zmian prawa upadłościowego w 2020 roku, zgodnie z którymi bankrutem można ogłosić osobę, która poprzez zaniedbanie lub umyślne postępowanie doprowadziła do niewypłacalności. Spowolnienie pracy sądów w okresie pandemii przyczyniło się do zwiększenia liczby postępowań. Wzrost bankructw był spowodowany również problemami ze spłatą kredytów mieszkaniowych, co odnotowano w tym roku.
Zgodnie z ostatnimi danymi Krajowego Rejestru Długów zaległe raty kredytów bankowych i pożyczek, niezapłacone rachunki za czynsz, prąd, gaz, telefon, telewizję czy internet wynoszą obecnie 45,4 mld zł. Opóźnienia w spłatach ma obecnie 2,3 mln osób.
- Inflacja odcisnęła mocne piętno na zdolności konsumentów do spłaty zobowiązań. Początkowo wzrost płac ją przewyższał, ale od sierpnia ubiegłego roku mamy tendencję odwrotną. Jeśli ktoś nie miał oszczędności, a z badań KRD z końca 2021 roku wynika, że wówczas w takiej sytuacji była połowa Polaków, to mógł zacząć tracić płynność finansową - podkreśla cytowany przez KRD Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
- Dotyczy to nie tylko osób spłacających kredyty, których raty zaczęły znacząco rosnąć, ale także tych, których dochody nie były na tyle wysokie, aby sprostać rosnącym cenom towarów i usług. Jeśli nałożyć na to brak dyscypliny w zarządzaniu domowym budżetem, co jest nierzadkim zjawiskiem, na efekty nie trzeba czekać - dodał.
Jednocześnie rośnie liczba udzielonych pożyczek. Jak informuje Biuro Informacji Kredytowej w lipcu br. firmy pożyczkowe udzieliły łącznie 1 249,0 tys. nowych pożyczek o wartości 1,289 mld zł. To wzrost o 66,7 proc. pod względem kwoty i aż o 308,6 proc. więcej w ujęciu liczbowym niż rok wcześniej.