Polska jest ambitniejsza niż reszta Unii i stawia na energooszczędność
Polska postawiła przed sobą cele ambitniejsze niż cała Unia Europejska: do 2020 roku chce zainstalować inteligentne liczniki u wszystkich odbiorców. Dyrektywa unijna mówi o obowiązku zamontowania 80 procent mierników do tego czasu. Liczniki zapewniają zarówno odbiorcy, jak i dostawcy informacje o bieżącym zużyciu energii.
- Polski cel jest cel zbyt daleko idący. Trudny do zrealizowania, bo mamy mało czasu, aby jako cała branża w sposób odpowiedni, do tego się przygotować - mówi Agencji Informacyjnej Newseria Rafał Czyżewski, prezes Energa Operator, spółki, która jest najbardziej zaawansowana we wprowadzaniu tego systemu.
Rafał Czyżewski nie ma wątpliwości, że wprowadzanie inteligentnych liczników jest konieczne. Nowy system zrewolucjonizuje rynek i przyniesie oszczędności, zarówno odbiorcom energii, jak i samym jej dystrybutorom. Jednak tempo zmian jest zbyt ambitne. Nie wiadomo też, czy przyniosą one spodziewany efekt.
- Jesteśmy dopiero na etapie uruchamiania infrastruktury. Planujemy rozpoczęcie akcji komunikacyjnej z odbiorcami w najbliższych miesiącach. Ważne jest również uruchomienie projektu pilotażowego. Miałby on określić, jaka jest skłonność odbiorcy do zmiany zachowań w zakresie zużycia energii elektrycznej, na podstawie informacji, które będą mu dostarczane z licznika inteligentnego. Lub też pewnych nowych ofert, które będą możliwe w oparciu o tę infrastrukturę - informuje Rafał Czyżewski.
Wyjaśnia, że tego typu projekty pilotażowe były realizowane w wielu miejscach na świecie. Natomiast w Polsce nikt się tego nie podjął, ponieważ nie było odpowiedniej infrastruktury.
- Ważne jest dla nas to, żeby właśnie sobie odpowiedzieć na pytanie, na ile licznik inteligentny może wpłynąć na optymalizację zużycia energii elektrycznej przez naszych klientów. Badania światowe mówią, że to może być oszczędność od 5 do 10 procent. A przy wdrożeniu jeszcze nowych regulacji na poziomie taryf, ten wpływ może być jeszcze większy - uważa prezes Energi Operator.
Instalowanie tych nowoczesnych liczników ma wpłynąć na poprawę efektywności w zakresie wykorzystania energii elektrycznej.
- Chodzi o to, aby stworzyć konsumentowi, odbiorcy energii możliwość śledzenia jej zużycia, po to, żeby bardziej racjonalnie ją wykorzystywał - tłumaczy Rafał Czyżewski.
Innym istotnym celem wprowadzania tego systemu jest stworzenie możliwości do efektywnego zarządzania zużyciem energii w cyklu dobowym, po to, żeby zredukować zapotrzebowanie w szczycie. Czyżewski przypomina, że wyzwaniem dla polskiego systemu elektro-energetycznego w najbliższym czasie będzie potencjalne ryzyko niezbilansowania w okresach szczytu, zwłaszcza wieczornego.
Energa Operator jest najbardziej zaawansowaną polską spółką we wprowadzaniu projektu inteligentnych liczników.
- Jesteśmy na etapie wdrażania pierwszego etapu projektu AMI [Advanced Metering Infrastructure - zaawansowane systemy pomiarowe]. Obejmuje on sto tysięcy układów pomiarowych, które są instalowane w Kaliszu, na Półwyspie Helskim oraz okolicach Drawska Pomorskiego. Tworzymy infrastrukturę, trwają prace związane z uruchomieniem liczników. Zakładamy, że do końca października 50 tysięcy liczników będzie funkcjonowało już produkcyjnie, czyli że dane zbierane z liczników będą się nadawały do komercyjnych zastosowań, np. do fakturowania. Zaś kolejne uruchomimy do końca roku - informuje prezes spółki.
Energa Operator przygotowuje się również do ogłoszenia przetargu na dostawę liczników dla drugiego etapu projektu, który obejmować ma około 500 tysięcy układów pomiarowych. Postępowanie ma zostać wszczęte do końca tego roku.
Aby te nowoczesne rozwiązania zostały wprowadzone z sukcesem, branża musi uzgodnić wspólne standardy dotyczące funkcjonalności systemu.
- Są pewne wytyczne, które zostały przygotowane ponad rok temu przez Urząd Regulacji Energetyki, natomiast one mają jeszcze dosyć ogólny charakter - zwraca uwagę Rafał Czyżewski. - Bardzo ważne jest to, żeby firmy dystrybucyjne uzgodniły między sobą, jak definiujemy standard, który będzie wdrażany w Polsce. Pewne działania w tym zakresie, bardzo istotne moim zdaniem są prowadzone na poziomie Polskiego Towarzystwa Rozdziału i Przesyłu Energii Elektrycznej, które opracowało takie wytyczne. Trwa dialog z potencjalnymi dostawcami, zakończenie tych prac pozwoli nam na wypracowaniu standardu, który ułatwi kontraktowanie i realizacje projektów w przyszłości.
Kolejnym ważnym, zdaniem prezesa, elementem jest system regulacyjny, który jest przygotowywany przez Urząd Regulacji Energetyki i ma zachęcać i stwarzać bardziej stabilne warunki do realizacji takich projektów.
- Wierzymy w to, że te zapowiedzi prezesa URE, które publicznie wygłasza staną się faktem, co pozwoli na znaczne przyspieszenie działań, związanych z wdrażaniem systemu inteligentnego pomiarowania w Polsce - mówi Rafał Czyżewski.
Teraz wiadomości gospodarcze przeczytasz jeszcze szybciej. Dołącz do Biznes INTERIA.PL na Facebooku