Polska to kraj absurdów

Na każdym kroku biurokratyczny nonsens. Absurdalne przepisy okropnie dręczą Polaków każdego dnia. Co więcej, kosztują nas masę pieniędzy, nerwów i straconego czasu. A politycy od lat obiecują, że to zmienią, ale ostatecznie nic z tym nie robią - alarmuje "Fakt".

Na szczęście Platforma Obywatelska zrobiła pierwszy krok w kierunku wyeliminowania tych bubli. - Stworzyliśmy listę ponad stu biurokratycznych absurdów. Już w tym roku część z nich zostanie zlikwidowana - zapowiada senator Tomasz Misiak (34 l.) z PO.

Idiotyczne przepisy utrudniają nam życie. Zmuszają do płacenia podatku od podatku, wypisywania sterty niepotrzebnych dokumentów. Przykładów nie trzeba szukać daleko. Są na wyciągnięcie ręki.

Na szczęście wkrótce ma się to skończyć. Bo politycy Platformy Obywatelskiej nie dość, że powołali sejmową Komisję Przyjazne Państwo, to jeszcze stworzyli listę ponad stu biurokratycznych absurdów, które mają być wyeliminowane.

Reklama
PAP/Fakt
Dowiedz się więcej na temat: politycy | kraje | Każdego dnia | szczęście | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »