Pożyczył 500 zł, musiał oddać 100 tys. zł odsetek. Jest decyzja Sądu Najwyższego
Sąd Najwyższy uwzględnił skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego od nakazu zapłaty ponad 100 tys. zł za odsetki od nieuregulowanej należności wynoszącej 500 zł. Pośrednik finansowy liczył sobie 20 zł za każdy dzień opóźnienia, co z umownymi odsetkami dawało 1460 proc. w skali roku.
Szef prokuratury złożył skargę nadzwyczajną od nakazu zapłaty wydanego przez Sąd Rejonowy w Bytomiu z sierpnia 2006 r. Była to jedna z kolejnych tego typu skarg nadzwyczajnych złożonych przez PG od nakazów zapłaty wydanych w sprawach zobowiązań o lichwiarskim charakterze.
W sprawie - jak poinformowała Prokuratura Krajowa - chodziło o umowę o pośrednictwo finansowe z marca 2006 r., na podstawie której zleceniobiorca zobowiązał się do podjęcia działań prowadzących do zawarcia przez zleceniodawcę umowy o pożyczkę gotówkową. "Strony ustaliły wynagrodzenie zleceniobiorcy w wysokości 500 zł oraz odsetki umowne w wysokości 20 zł za każdy dzień opóźnienia, w przypadku nieuiszczenia przez pozwanego płatności w terminie" - przekazała PK.
Gdy należność nie została uregulowana doszło do sprzedaży wierzytelności na rzecz innego podmiotu, a nowy wierzyciel złożył pozew o zapłatę. W końcu sierpnia 2006 r. sąd nakazał pozwanemu zapłatę 500 zł wraz z umownymi odsetkami, a z nakazu wynikała powinność zapłaty odsetek w wysokości 1460 proc. w skali roku. "Po uzyskaniu klauzuli wykonalności, wierzyciel skierował tytuł wykonawczy do postępowania egzekucyjnego" - zaznaczono.
Niezależnie od innych argumentów - jak wskazywał PG - w lutym 2006 r., a więc miesiąc przed zawarciem feralnej umowy o pośrednictwo finansowe, w życie weszły jednak przepisy Kodeksu cywilnego, zgodnie z którymi maksymalna wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej nie mogła w stosunku rocznym przekraczać czterokrotności wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego. "Jeżeli natomiast wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej przekraczała wysokość odsetek maksymalnych, należały się jedynie odsetki maksymalne" - przypomniano w skardze nadzwyczajnej.
Z argumentacją tą zgodził się SN, który w uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia uwzględniającego skargę wskazał, że bytomski sąd "błędnie nie zastosował obowiązującej normy prawnej o charakterze bezwzględnie wiążącym". "Skutkiem tego pozwany ma dług, którego łączna wysokość przekroczyła ponad 200 razy wartość otrzymanego świadczenia" - wskazano.
W związku z tym, jak uznano w rozstrzygnięciu SN, niezastosowanie przez sąd rejonowy przepisów, w których "określono wysokość odsetek maksymalnych (...) stanowiło oczywiste naruszenie prawa". Konsekwencja takiego wniosku stało się uchylenie kwestionowanego w skardze nakazu zapłaty i przekazanie sprawy sądowi w Bytomiu do ponownego rozpoznania.
Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Obecnie skargi takie mogą dotyczyć prawomocnych wyroków zapadłych nawet w końcu lat 90. Skargi te rozpatruje Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.
W zeszłym tygodniu Sejm przyjął ustawę o zmianie przepisów "w celu przeciwdziałania lichwie", którą teraz zajmie się Senat. Przewiduje ona m.in. określenie maksymalnych kosztów pozaodsetkowych pożyczek i obniżenie tych kosztów dla kredytów konsumenckich, zapobieganie "rolowaniu kredytów" oraz nadzór KNF nad instytucjami pożyczkowymi.
Nowe przepisy przyjął ostatnio Sejm kończąc z dowolnością w ustalaniu dodatkowych opłat za zakupy na raty. Nie będzie można do woli doliczać prowizji i marży, co prowadzi do sytuacji, że nieświadomi klienci mają często problemy w spłacie rzekomo atrakcyjnie oprocentowanej pożyczki.
Maksymalny limit dodatkowych opłat zostanie ustalony na 45 proc. całkowitej kwoty pożyczki w okresie trwania umowy. A jeśli zdecydujemy się na rozłożenie rat na 6 miesięcy, to dodatkowe koszty nie będą mogły przekroczyć 25 proc. (suma odsetek i kosztów pozaodsetkowych). W razie przedterminowej spłaty konsumentowi przysługuje od pożyczkodawcy proporcjonalny zwrot wszelkich opłat i kosztów związanych z pożyczką, nie tylko odsetek, przykładowo prowizji oraz ubezpieczenia.
Limit odsetek pozostanie na obecnym poziomie, czyli maksymalnie 20,5 proc. w skali roku. Ustawa trafiła teraz do Senatu.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami