Praca: Hity urlopowe 2010 roku!
W 2010 r. Polacy mogą liczyć na 112 wolnych dni. Mamy jednak złe wieści dla planujących urlopy, tzw. długich weekendów będzie jak na lekarstwo, jednak okazji do wypoczynku będzie więcej.
Na okazję do skrócenia tygodnia pracy musimy czekać do Wielkanocy. W tym roku święta przypadają 4 i 5 kwietnia, jak zwykle to w niedzielę i poniedziałek. Dzięki temu możemy zrobić sobie tydzień wolnego biorąc cztery dni wolnego. Lepiej będzie na początku maja. Pierwszy dzień miesiąca to Święto Pracy, niestety przypada ono w sobotę, ale pracodawca musi nam z tej okazji dać jeden dzień wolnego w innym terminie. Najlepiej ustalić z szefem, że w pracy nie pojawimy się w piątek lub we wtorek. Poniedziałek 3 maja to jest kolejne święto, więc niezależnie od wybranej opcji, czekają nas cztery dni wolnego. Kolejny długi weekend możemy zacząć 3 czerwca w Boże Ciało. Warunek: urlop na piątek. Korzyści: w pracy pojawiamy się dopiero w poniedziałek.
Potem już do jesieni
15 sierpnia - Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny - w tym roku to niestety niedziela. Za to 1 listopada daje nam oddech. Razem z weekendem daje trzy dni wolnego. Na kolejną okazję nie trzeba będzie na szczęście długo czekać - 11 listopada, czyli Święto Niepodległości, które wypada w czwartek. Wystarczy więc, podobnie jak z okazji Bożego Ciała, wziąć urlop na piątek i cieszyć się wolnością od zawodowych obowiązków.
2010 roku nie jest łaskawy
Na pierwszy rzut oka jest źle, bo Boże Narodzenie wypada w sobotę i niedzielę, Nowy Rok w sobotę. Za te dwie świąteczne soboty przysługują nam jednak dwa dni wolnego. Możemy je wykorzystać między świętami a Nowym Rokiem, dorzucić trzy dni urlopu i cieszyć się całym tygodniem wolnego.
Jeśli nie jest to możliwe, musi mu wypłacić dodatek w wysokości 100 proc. dniówki. Kodeks pracy przewiduje też specjalny dodatek za każdą godzinę pracy w porze nocy (między 21 wieczorem a 7 rano). Wynosi on 20 proc. stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia o pracę, które od nowego roku wyniesie 1317 złotych brutto.
W 2010 r. (tak jak w 2009) trzy z 12 dni świątecznych przypadną w niedziele, za które nie przysługują dodatkowe wolne dni. W rezultacie w 12-miesięcznym okresie rozliczeniowym w pracy spędzimy 253 dni.
Ustawowo dni wolne od pracy w 2010 r. - niektóre niestety wypadają w niedzielę
- Nowy Rok 1 stycznia (piątek)
- Pierwszy Dzień Wielkanocy 4 kwietnia (niedziela)
- Drugi Dzień Wielkanocy 5 kwietnia (poniedziałek)
- Święto Pracy 1 maja (sobota)
- Święto Konstytucji 3 maja (poniedziałek)
- Zielone Świątki 23 maja 2010 (niedziela)
- Boże Ciało 3 czerwca (czwartek)
- Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny 15 sierpnia 2010 (niedziela)
- Wszystkich Świętych 1 listopada (poniedziałek)
- Narodowe Święto Niepodległości 11 listopada (czwartek)
- Pierwszy Dzień Świąt Bożego Narodzenia 25 grudnia (sobota)
- Drugi Dzień Świąt Bożego Narodzenia 26 grudnia (niedziela)
Warto pamiętać, że szef za pracę w niedziele i święta musi zapewnić pracownikowi inny dzień wolny od pracy.
Tam musisz pojechać w 2010 roku
mz