Prawo: Kary nawet i dla 15-letnich
W Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace nad nowym kodeksem wykroczeń. Surowiej mają być karani uczestnicy burd na stadionach, osoby prowadzące nielegalny handel na ulicach, a także wandale zakłócający ciszę nocną. W ich przypadku sąd będzie mógł orzec nawet konfiskatę telewizora lub sprzętu grającego.
Przygotowywane przez resort sprawiedliwości zmiany w kodeksie wykroczeń przewidują zwiększenie maksymalnego wymiaru grzywny za niektóre czyny do 15 tys. zł. Jednocześnie zachowana zostanie dolna jej granica, która wynosi obecnie 50 zł. Ministerstwo uzasadnia że dotychczasowa górna granica grzywny, tj. 5 tysięcy złotych, nadmiernie ograniczała decyzje sędziów przy wymierzaniu kar. Surowiej mają być karani również nieletni. Granica wieku odpowiedzialności sprawcy, który popełnił wykroczenie, zostanie obniżona z 17 do 15 lat.
Zakazy stadionowe
Ministerstwo proponuje też przeniesienie części przepisów karnych z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych do kodeksu wykroczeń. Penalizacji podlegałoby m.in. zachęcanie uczestników imprezy do zachowań agresywnych, przebywanie w miejscach nieprzeznaczonych dla publiczności, np. wdzieranie się kibiców na płytę stadionu, rzucanie przedmiotami w stronę innych uczestników. Wobec sprawców tego rodzaju wykroczeń przewiduje się także możliwość orzeczenia zakazu wstępu na imprezy masowe. Postępowania o te wykroczenia miałyby być prowadzone na podstawie przepisów o postępowaniu przyspieszonym.
Publikacja pijanych kierowców
Surowiej będą też karani pijani kierowcy, gdyż projekt zaostrza odpowiedzialność za prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu (tj. powyżej 0,2 i poniżej 0,5 promila alkoholu we krwi), poprzez wprowadzenie minimalnej wysokości grzywny. Ponadto nowy kodeks daje sądom szersze możliwości orzekania środka karnego w postaci podania wyroku do publicznej wiadomości. W konsekwencji sędzia będzie mógł upublicznić informacje o skazaniu w sposób, jaki uzna za stosowny.
Handel na ulicach
Projektowane przepisy przewidują też wprowadzenie nowego typu wykroczenia polegającego na ukaraniu osób handlujących w miejscach niedozwolonych. Nowością jest również karanie z większą surowością osób, które zakłócają ciszę nocną, gdyż projekt wprowadza możliwość orzeczenia przepadku urządzeń i sprzętu odtwarzającego dźwięk, jeżeli był on narzędziem popełnienia wykroczenia.
Prawnicy krytykują i... chwalą
Część proponowanych zmian podoba się sędziom.
- W przypadku niektórych wykroczeń podwyższenie górnej granicy grzywny jest potrzebne, gdyż w praktyce zdarzają się sytuacje, że orzekane kary nie są zbyt dotkliwe dla sprawców - mówi sędzia Janusz Ritmann z Sądu Okręgowego w Łodzi. - Dobrym przykładem mogą być przedsiębiorcy karani za zatrudnianie pracowników na czarno. Ukaranie ich grzywną w wysokości 200 zł nie stanowi dla nich żadnej sankcji - mówi sędzia. Dodaje, że nadmierna łagodność grzywien sprzyja lekceważeniu zakazów. Podobnego zdania jest sędzia Wojciech Małek z sądu okręgowego w Warszawie. - Dla sędziów górna granica grzywny nie ma znaczenia. Jednak im te granice są szersze, tym lepiej, gdyż sędzia ma możliwość bardziej elastycznego orzekania. Najgorsza jest bowiem sytuacja, kiedy jesteśmy związani wąskimi widełkami, w których musi się poruszać.
Zdaniem sędziów również obniżenie granicy wieku nieletnich, którzy mogą być karani za wykroczenia, jest potrzebne.
- W przypadku młodocianych chuliganów trudno jest bowiem karać ich rodziców za brak opieki - mówi sędzia Janusz Ritmann.
Zaostrzanie kar krytykuje natomiast prof. Marian Filar, pomysły ministerstwa typu konfiskata urządzeń grających za zakłócanie ciszy nocnej to jakiś zły sen, który może ośmieszać wymiar sprawiedliwości.
- Trudno sobie wyobrazić, żeby sąd grodzki nakazał sprawcy przyniesienie do sądu przedmiotu przestępstwa lub nakazał policji zabranie telewizora. Takich pomysłów nie należy nawet komentować.
Tomasz Pietryga