Profesjonalizm wymaga ochrony praw klienta
W bezprecedensowej sprawie o odszkodowanie za utracone w przechowywanej bankowej skrytce kosztowności Sąd Najwyższy nakazał PKO BP wypłacenie 300 tys. zł.
Sprawa rozegrała się cztery lata temu. Wówczas to w łódzkim oddziale banku doszło do kradzieży zdeponowanej w banku biżuterii i dewiz. Jednym ze sprawców kradzieży okazał się syn poszkodowanego, któremu wcześniej ojciec cofnął pełnomocnictwo.
Zanim sprawa znalazła swój finał w Sądzie Najwyższym, dwa łódzkie sądy: okręgowy i apelacyjny zasądziły poszkodowanemu odszkodowanie w kwocie 300 tys. zł. Podzieliły one jego argumenty, iż bank ma obowiązek chronić numer do skrytki, w której były walory, podobnie jak PIN karty bankomatowej.
W uzasadnieniu wyroku Sąd Najwyższy stwierdził, że klient zawarł z bankiem umowę, w której zobowiązał się do wynajmu skrytki i przechowania kosztowności. Na banku ciążył więc obowiązek zwrotu poszkodowanemu depozytu. Sąd uznał, że bank jest profesjonalistą w tym zakresie.
Z obowiązku naprawienia szkody mógłby być zwolniony, gdyby udowodnił, że nieoddanie kosztowności było następstwem okoliczności, za które bank nie ponosi odpowiedzialności. Tego bankowi nie udało się wykazać, a jego pracownica nie dopełniła obowiązków. Wyrok Sądu Najwyższego zamyka postępowanie w sprawie, jest bowiem ostateczny.