Rosną ceny LPG. Benzyna i diesel już nie
Po dwóch tygodniach podwyżek cen benzyn i oleju napędowego rozpoczęły się podwyżki cen autogazu. Ceny wzrosły średnio o 5 groszy na litrze, do poziomu 2,47 zł/l.
Jest to pierwszy od października ub.r. tak wysoki wzrost cen autogazu. Biorąc pod uwagę skalę podwyżek z tego tygodnia na poszczególnych stacjach, to nie koniec wzrostów. Na części stacji gaz jeszcze nie zdrożał, ale tam gdzie ceny zostały zmienione, są wyższe o 10 - 15 groszy na litrze.
Na poziomie sprzed tygodnia pozostają ceny benzyny bezołowiowej 95 i 98, za które płacimy odpowiednio 5,49 zł/l i 5,71 zł/l. Olej napędowy potaniał symbolicznie o 1 grosz na litrze i kosztuje obecnie 5,36 zł/l.
O ile w przypadku autogazu dalsze podwyżki są przesądzone, to ceny benzyny i diesla nie powinny dalej rosnąć. Co więcej możemy odnotować spadek cen diesla na stacjach, którego ceny na rynku hurtowym w tym tygodniu spadają o około 8 gr/l.
Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 4-07-2014 w Orlenie: Eurosuper 95 - 4371 PLN/1000l (spadek o 28 PLN/1000l w porównaniu do cen z 27-06-2014), Superplus 98 - 4486 PLN/1000l (spadek o 34 PLN/1000l), olej napędowy 4145 PLN/1000 l (spadek o 67 PLN/1000l), olej napędowy grzewczy 2896 PLN/1000 l (spadek o 70 PLN/1000l)
Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 4-07-2014 w Lotosie: Eurosuper 95 - 4372 PLN/1000l (spadek o 27 PLN/1000l w porównaniu do cen z 27-06-2014), Superplus 98 - 4486 PLN/1000l (spadek o 33 PLN/1000l), olej napędowy 4145 PLN/1000 l (spadek o 68 PLN/1000l), olej napędowy do celów opałowych 2896 PLN/1000 l (spadek o 69 PLN/1000l).
Poprawa nastrojów na Bliskim Wschodzie sprzyja korekcie cen ropy rynkach światowych w dół. Ten tydzień kończymy cenami niższymi o blisko 2 % względem poziomu z zamknięcia ubiegłego tygodnia. W Iraku konflikt nie rozszerza się na południe kraju, gdzie znajduje się trzy czwarte krajowej produkcji, a w Libii pojawia się szansa na wzrost eksportu ropy po tym jak władze odzyskały kontrolę nad portami. Korekty nie zatrzymały dobre dane z amerykańskiej gospodarki. Jeśli sytuacja na Bliskim wschodzie nie pogorszy się w kolejnych dniach korekta cen ropy w dół może być kontynuowana.
W środę amerykański Departament Energii (DoE) poinformował, że zapasy ropy w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 3,15 mln baryłek, czyli 0,8 proc., do 384,93 mln baryłek.
Wczoraj na rynki napłynęły dane z USA. Raport ADP wskazuje, że w czerwcu powstało 281 tys. nowych miejsc pracy. Jest to odczyt lepszy od oczekiwań, który wynosił 205 tys. Oznacza to także wzrost wobec poprzedniego miesiąca, kiedy to powstało 179 tys. nowych miejsc pracy.
Komentarz:
Urszula Cieślak
BM REFLEX
Obserwowane na przestrzeni ostatnich dni obniżki na rynku hurtowym pozwoliły co prawda oddalić się trochę od tegorocznych rekordów cenowych, ale paliwa w rafineriach (szczególnie benzyna) cały czas są drogie.
Od ubiegłego piątku każda kolejna zmiana w średnich cenach paliw oferowanych przez krajowych producentów przynosiła spadek notowań zarówno 95-oktanowej odmiany benzyn, jak i oleju napędowego. Obniżki były systematyczne, ale ich skala nie były duża.
Dla benzyny bezołowiowej 95 wyniosła w sumie 27,70 PLN. Aktualnie metr sześcienny tego paliw kosztuje średnio w rafineriach 4371,30 PLN. Spadek był wyraźniejszy w przypadki oleju napędowego i wyniósł 68 PLN na metrze sześc. W pierwszy piątek lipca średnia cena diesla u krajowych producentów to 4145,00 PLN/metr sześc.
Słabe marże nie dają przestrzeni do obniżek na stacjach
Ceny paliw na stacjach w mijającym tygodniu zmieniały się nieznacznie. Na poziomie z ubiegłego tygodnia utrzymała się średnia dla benzyny bezołowiowej 95, która wynosi 5,49 PLN/l. O grosz, do poziomu 5,37 PLN/l, podrożał olej napędowy. Mniej, po jednogroszowym spadku, płacą za to kierowcy tankujący autogaz - 2,40 PLN/l.
Pomimo obniżek w rafineriach nie ma jednak co liczyć na to, że także na stacjach zobaczymy w najbliższych dniach systematyczny spadek cen paliw. Marże sprzedawców cały czas utrzymują się na niskim poziomie, a skala przeceny na rynku hurtowym jest ciągle jeszcze zbyt mała, abyśmy wyraźniejszy ruch w dół mogli zobaczyć także w detalu.
Nasza prognoza detalicznych cen na nadchodzący tydzień zakłada następujące poziomy cenowe dla poszczególnych gatunków paliw: 5,48-5,57 PLN/l dla 95-oktanowej odmiany benzyny, 5,33-5,44 PLN/l dla oleju napędowego i 2,41-2,50PLN/l. autogazu. W przypadku tego ostatniego paliwa w nadchodzących dniach możemy zobaczyć ruch w górę, podobny do tego jaki pod koniec czerwca obserwowaliśmy na benzynie.
Libia deklaruje koniec kryzysu naftowego
Początek lipca przyniósł kontynuację przeceny ropy na giełdzie naftowej w Londynie. Notowania surowca spadły w okolice poziomu 110 dolarów. Baryłka surowca gatunku Brent, która w ubiegły piątek na zamknięciu handlu kosztowała 113,30 USD, dzisiaj przed południem jest wyceniana na niecałe 111 dolarów.
Do podtrzymania spadkowych nastrojów na rynku naftowym przyczyniły się głównie doniesienia z Libii, gdzie władze w Trypolisie potwierdziły odblokowanie dwóch portów, w których znajdują się terminale do eksportu ropy i ogłosiły oficjalnie koniec kryzysu naftowego w tym kraju. Porozumienie z rebeliantami daje nadzieję na zakończenie trwających blisko rok czasu protestów, które mocne uderzyły w libijski sektor naftowy. W najsłabszym okresie produkcja tego ważnego dla Europy dostawcy ropy spadła nawet poniżej 200 tys. baryłek surowca dziennie, a jeszcze w połowie ubiegłego roku sięgała niemal 1,5 mln baryłek. Według najnowszych danych z tego tygodnia dzienne wydobycie w Libii wynosi aktualnie 320 tys. baryłek a według szacunków analityków dzięki odblokowaniu kolejnych terminali może szybko wzrosnąć o kolejne pół miliona baryłek.
Punktem zapalnym, i zarazem wsparciem dla drogiej ropy, pozostaje cały czas Irak, którego wewnętrzne problemy mogą stanowić zagrożenie dla stabilności globalnych dostaw surowca. Na razie do wyraźnego ograniczenia produkcji ropy w tym kraju jednak nie doszło i inwestorzy chyba coraz mniej obawiają się "czarnego scenariusza" w Iraku.
Oprac. Grzegorz Maziak, e-petrol.pl