Rośnie lista poszkodowanych przez Amber Gold

- Do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku wpłynęło 1991 zawiadomień od klientów Amber Gold, którzy twierdzą, że zostali oszukani przez spółkę. Ich roszczenia opiewają na 126 mln 479 tys. zł - poinformował w piątek Wojciech Szelągowski z gdańskiej prokuratury.

- Do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku wpłynęło 1991 zawiadomień od klientów Amber Gold, którzy twierdzą, że zostali oszukani przez spółkę. Ich roszczenia opiewają na 126 mln 479 tys. zł - poinformował w piątek Wojciech Szelągowski z gdańskiej prokuratury.

Szelągowski wyjaśnił PAP, że są to zawiadomienia składane zarówno w biurze podawczym gdańskiej prokuratury, jak i innych prokuraturach, komisariatach policji oraz delegaturach Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na terenie całego kraju.

6 sierpnia podczas konferencji prasowej w Gdańsku Marcin P. poinformował, że Amber Gold ma ok. 7 tys. aktywnych klientów, którzy zdeponowali w spółce ok. 80 mln zł.

Prokurator zwrócił uwagę, że trudno jest powiedzieć, czy Marcin P., przekazując informację o liczbie klientów, miał na myśli klientów czy liczbę kont. "Podajemy liczbę zawiadomień, ale wśród składających jest dużo osób, które miały zawartych po kilka umów" - dodał. "Jeszcze znacząca liczba klientów gdańskiej spółki nie złożyła zawiadomień" - zaznaczył.

Reklama

Dodał, że w prowadzonym śledztwie dotyczącym Amber Gold śledczy wnikliwie analizują dokumenty zabezpieczone podczas przeszukań ABW siedzib związanych z działalnością gdańskiej spółki. "Praca zespołu jest ukierunkowana na analizę całej dokumentacji finansowo-księgowej spółki, którą prokuratura ocenia jako bardzo istotną w tej sprawie" - tłumaczył.

Jak powiedział, prokuratura analizuje np. dokumenty potwierdzające różnego rodzaju decyzje finansowe podejmowane w spółce, które mogą pomóc w ustaleniu mechanizmów działania Amber Gold.

Odnosząc się do informacji podanej przez Marcina P. na początku sierpnia, że spółka ma złoto zdeponowane w skarbcach w Warszawie i w Szwajcarii, Szelągowski powiedział, że "w toku prowadzonych czynności prokuratura podejmuje także pewne sprawdzenia poza granicami kraju".

Po kontroli siedzib spółki prokuratura zajęła kruszce o nieustalonej jeszcze wartości. Śledczy zabezpieczyli 57 kg złota, kilogram platyny oraz mniej niż kilogram srebra.

Amber Gold sp. z o.o. to spółka inwestująca w złoto i inne kruszce, działa od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia na stronie internetowej spółki pojawiła się informacja o likwidacji spółki.

Tydzień temu prokuratura w Gdańsku postawiła Marcinowi P. sześć zarzutów. Zastosowano wobec niego dozór policyjny i wydano zakaz opuszczania kraju.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Amber Gold | Gold | parabanki | amber
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »