Rośnie skala oszustw i wyłudzeń. To kilkaset milionów złotych rocznie
Na przestrzeni ostatnich dwóch lat wzrosła skala oszustw i wyłudzeń w sektorze finansowym. Sięga ona kilkuset milionów złotych rocznie. - Działania hakerów w sieci i cyberprzestępstwa z wykorzystaniem skradzionych danych mają już skalę, nad którą trudno zapanować. Są jednak sposoby na to, żeby przeciwdziałać nadużyciom i wyłapywać fałszywe finansowanie - mówi Marzena Jabłońska, ekspertka ds. usług antyfraudowych w Biurze Informacji Kredytowej. Stworzona w tym celu Platforma Antyfraudowa BIK w ciągu ostatniego roku udaremniła ok. 24 tys. takich prób, zapobiegając oszustwom o wartości ponad 100 mln zł. - Dzięki temu wątpliwy kredyt czy leasing nie został wypłacony przestępcom - podkreśla ekspertka.
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
Defraudacje i wyłudzenia kredytów wciąż pozostają jednym z najważniejszych wyzwań dla sektora finansowego, a pandemia COVID-19 dodatkowo zaostrzyła ten problem. Badanie BIK, przeprowadzone we wrześniu ub.r., pokazało, że w ocenie 71 proc. Polaków skala wyłudzeń w wyniku kradzieży danych osobowych wzrosła w drugim roku pandemii. W ciągu sześciu miesięcy poprzedzających badanie 38 proc. ogółu Polaków padło ofiarą phishingu, a 27 proc. doświadczyło ataku ransomware.
O rosnącej skali wyłudzeń informują też przedstawiciele sektora bankowego. Raport firmy doradczej EY ("Nadużycia w sektorze finansowym") pokazuje, że w 2020 roku 54 proc. ankietowanych przedstawicieli instytucji finansowych zauważyło wzrost liczby wyłudzeń kredytów i pożyczek. Więcej było także oszustw z wykorzystaniem kart kredytowych (15 proc.), prania pieniędzy, fałszowania sprawozdań finansowych, a także ataków hakerskich i nieautoryzowanych transakcji na rachunkach klientów (każde po 12 proc. wskazań).
Pomysłowość oszustów podejmujących próby popełnienia nadużyć finansowych wciąż zaskakuje. Przestępcy, aby przechwycić dane osobowe i wykorzystać je do wyłudzeń kredytów, pożyczek czy produktów finansowych dla firm, takich jak leasing oraz faktoring, korzystają nie tylko ze sprawdzonych technik manipulacji socjotechnicznych, ale także z potencjału nowych technologii. Z drugiej strony - jak wskazuje ekspertka BIK - technologie pomagają też takim oszustwom zapobiegać. Temu właśnie służy stworzona przez BIK Platforma Antyfraudowa.
- To narzędzie wzajemnego ostrzegania uczestników systemu finansowego o wyłudzeniach. Opiera się na zautomatyzowanym obiegu wymiany danych i współdzieleniu informacji - mówi agencji Newseria Biznes Marzena Jabłońska. - Obecnie na Platformie Antyfraudowej BIK mamy 16 uczestników i przeprowadzamy równolegle pięć-sześć projektów integracyjnych. Tym samym w pierwszej połowie 2022 roku uczestnikami naszego systemu będą praktycznie wszystkie największe banki w Polsce.
System został uruchomiony w 2017 roku i od tego czasu jest sukcesywnie udoskonalany, aby wychwytywać budzące podejrzenia wnioski o kredyt, pożyczkę, leasing czy faktoring. O jego skuteczności świadczy fakt, że tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy zatrzymał ok. 24 tys. wniosków oznaczonych jako próby wyłudzenia. Ich łączna wartość sięgnęła 101 mln zł. Z kolei od momentu wdrożenia platforma zapobiegła już oszustwom na kwotę ok. 400 mln zł.
- To potwierdza, że wymiana wiedzy pomiędzy uczestnikami wspólnego systemu to najskuteczniejsza metoda detekcji wyłudzeń - podkreśla ekspertka BIK.
Tym bardziej że oszust, któremu udało się wyłudzić pożyczkę lub kredyt w jednym banku, prawdopodobnie powtórzy sprawdzony schemat i spróbuje w ten sam sposób oszukać inną instytucję, np. inny bank, firmę pożyczkową czy leasingową. Dlatego system wymiany informacji jest stale rozszerzany o kolejne instytucje. Od września ub.r. dzięki zmianom w prawie również firmy faktoringowe mogą być jego uczestnikami.
- Uwzględnienie firm faktoringowych w art. 106d ustawy Prawo bankowe poszerzyło katalog podmiotów, które mogą wymieniać się informacjami o fraudach lub o podejrzeniach wyłudzeń z pozostałymi uczestnikami obrotu finansowego. Dzięki temu sektor prężnie rozwijających się w Polsce firm faktoringowych przyłączył się do Platformy Antyfraudowej BIK, zwiększając jego wartość informacyjną, wzmacniając bezpieczeństwo własnych usług, jak i skuteczność działania prewencyjnego systemu. Jest to niezwykle ważne m.in. z uwagi na model działania fraudstera, z natury nielojalnego wobec jednej atakowanej instytucji, który powiela sprawdzone schematy, dokonując nadużyć wobec różnych form finansowania - wskazuje Marzena Jabłońska.
Najczęstszymi wyłudzeniami na rynku finansowym są kradzież danych identyfikacyjnych, czyli kradzież danych tożsamości, wyłudzenia finansowania przy pomocy skradzionych danych lub przejęcie danych do logowania po to, żeby wyłudzić środki finansowe. Liczba takich oszustw z każdym rokiem rośnie, dlatego konieczne jest ciągłe doskonalenie narzędzi antyfraudowych.
- Przeciwdziałanie wyłudzeniom finansowym powinno mieć charakter systemowy i powszechny - mówi ekspertka ds. usług antyfraudowych w Biurze Informacji Kredytowej. - W najbliższym czasie planujemy rozszerzenie informacji przetwarzanych przez Platformę Antyfraudową BIK o dane z bazy KRS. To wzbogaci wartość informacyjną oraz efektywność wykrywania fraudów, zwłaszcza w przypadku finansowania przedsiębiorstw.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze