Rozwody, alimenty, rosnące ceny. Oto najbardziej zadłużone pokolenie
Nadmierny konsumpcjonizm, rozwody, wydatki na życiowy start dzieci, ale też wspieranie finansowe podupadających na zdrowiu rodziców - wszystko to spowodowało, że osoby w wieku od 45 do 54 lat są obecnie najbardziej zadłużoną grupą Polaków. Zmagają się ze spłatą zobowiązań, które średnio przekraczają 40 tys. zł.
Dorastający w PRL dzisiejsi 45-54-latkowie zmagają się z dużym zadłużeniem. Właśnie na tę grupę wiekową - nazywaną niekiedy pokoleniem X, innym razem "dziećmi PRL-u" - przypada ponad 30 proc. wszystkich zaległości, jakie mają Polacy - informuje BIG InfoMonitor.
Z danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK wynika, że problemy ostatniego roku (galopująca inflacja) spotęgowały zjawisko nadmiernego zadłużenia osób w wieku 45-54 lata.
"Przedłużające się problemy gospodarcze będące konsekwencją najpierw pandemii, a później wysokiej inflacji i wyższych stóp procentowych, właśnie tej grupie wiekowej dają się najbardziej we znaki. Na tle całego społeczeństwa, przez 12 miesięcy do końca I kw. tego roku, suma ich nieopłacanych zobowiązań wzrosła w największym stopniu" - donosi BIG InfoMonitor. Średnia kwota zaległości, choć systematycznie spada, wciąż przekracza 40 tys. zł (wynosi 42,2 tys. zł).
BIG InfoMonitor wyliczył, że w grupie wiekowej 45-54 lata z nadmiernych zadłużeniem zmaga się ponad 0,5 mln Polaków.
- Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele, m.in. sama mentalność 45-54 latków. Cechą charakterystyczną generacji X, dorastającej w okresie przemian gospodarczych i wielkich niewiadomych, nazywanej też pokoleniem PRL, jest silna chęć posiadania. Osoby te często swój status określają poprzez pryzmat zgromadzonych dóbr, a to sprawia, że są bardziej skłonne do brania na siebie różnego rodzaju zobowiązań - komentuje Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
- Spore znaczenie ma tu również okres życia, który sytuuje osoby w wieku 45-54 lat pomiędzy wchodzącymi w dorosłość dziećmi, nieotrzymującymi już 500 plus, ale często wciąż niepotrafiącymi się utrzymać, a coraz starszymi i gorzej radzącymi sobie rodzicami. Zarówno jedni, jak i drudzy wymagają ich pomocy, za którą idą konkretne wydatki - dodaje Sławomir Grzelczak.
Spore znaczenie dla zadłużenia tej grupy wiekowej mogą mieć liczne rozwody (jest ich stosunkowo dużo właśnie wśród osób w wieku 45-54 lata). Rozwody powodują konieczność płacenia alimentów, a to właśnie długi alimentacyjne są powszechne.
- Wśród 45-54 latków, zaległości tego typu ma wpisane do BIG InfoMonitor ponad 102 tys. osób, czyli 35 proc. dłużników alimentacyjnych. W ogóle zobowiązania, którym można było bez problemu sprostać we dwójkę, w pojedynkę czasami są już nie do udźwignięcia, stają się nawet podstawą do ogłoszenia upadłości konsumenckiej - komentuje Sławomir Grzelczak.
***