Salon fryzjerski w wiosce olimpijskiej. Darmowe strzyżenie dla sportowców, pozostali sporo zapłacą

Salon fryzjerski w centrum olimpijskich zmagań odwiedziła dziennikarka Eurosportu. Okazuje się, że niektóre usługi są darmowe dla sportowców, ale skorzystać można także z wielu przyjemności.

Sportowcy w Paryżu mają do dyspozycji skromne, ale jednak apartamenty. Wielu z nich już przyznaje, że to wygodne pomieszczenia nawet dla bardzo wysokich osób. Polska pływaczka w rozmowie z Polsat Sport opowiada, że przyszło jej mieszkać w apartamencie "ośmioosobowym, podzielonym na dwuosobowe sypialnie i mały salon. Jest też kilka łazienek, a mieszkanie jest naprawdę przestronne".

- Wioska jest dość duża, a uroku dodaje fakt, że zlokalizowana jest na obu brzegach Sekwany. Odległości nie są problemem, bo w poruszaniu się po wiosce pomagają nam nasze polskie rowery - dodaje Paulina Peda z AZS AWF Katowice. 

Nie narzeka ona także na jedzenie, a jedyne, co może przeszkadzać to transport publiczny, który nigdy nie trzyma się wyznaczonego rozkładu. Ona i inni olimpijczycy mogą liczyć także na dodatkowe usługi. 

Jedną z udogodnień jest salon fryzjerski, który oferuje także manicure. To miejsce odwiedziła dziennikarka Eurosportu, która relacją z tego miejsca podzieliła się w swoich mediach społecznościowych. 

Sportowcy z usług salonu fryzjerskiego mogą skorzystać bez opłat. jest on otwarty także na klientów z zewnątrz. Oczywiście dotyczy to tych, którzy mają wstęp do wioski olimpijskiej. Proste strzyżenie i modelowanie kosztuje tutaj 25-35 euro, a więc od ok. 100 do 150 zł w zależności od długości włosów. To dosyć wygórowane ceny, biorąc pod uwagę, że mowa tylko o strzyżeniu. Relatywnie tani jest z kolei manicure dostępny od 10 euro (ok. 42 zł). W salonie można liczyć także na usługi pielęgnacji twarzy w cenach do 25 euro, czyli ok. 100 zł. 

W wiosce olimpijskiej można liczyć także na dodatkowe usługi, które pomogą w regeneracji i odpoczynku po zmaganiach w igrzyskach olimpijskich.