Stracimy ok. 1000 policjantów-katolików
Po pracownikach sektora budowlanego, spożywczego i lekarskiego zaczyna sza kraj opuszczać kolejna istotna dla naszego bezpieczeństwa grupa zawodowa. Do pracy w północnoirlandzkiej policji wybiera się 968 polskich stróżów prawa.
Tylu ich zgłosiło się w ub. roku do pracy w służbie irlandzkiej PSNI (Police Service Northern Ireland). Stanowi to 12 proc. ogólnej liczby wniosków o zatrudnienie, które wpłynęły w 2006 roku - poinformowała rzeczniczka PSNI.
- Kandydatów do pracy werbujemy za pośrednictwem ogłoszeń. W ubiegłym roku mieliśmy ponad 7,7 tys. chętnych. Nie wiemy, ilu Polaków dostanie pracę, ponieważ proces rekrutacyjny jeszcze się nie zakończył - dodała rzeczniczka.
Po ogłoszeniu rozejmu w połowie lat 90. przez republikańską IRA i tzw. lojalistów, partie reprezentujące społeczność katolików domagały się od brytyjskiego rządu reformy policji północnoirlandzkiej (wówczas działającej pod nazwą Royal Ulster Constabulary), oskarżając ją o faworyzowanie protestantów.
Po tzw. porozumieniach pokojowych z Belfastu z 1998 roku, rząd premiera Tony'ego Blaira powołał komisję na czele z Chrisem Pattenem, która przygotowała zalecenia dotyczące składu, struktury, działania, munduru, odznak, itd. formacji policyjnej PSNI. PSNI, która formalnie działa od 2001 roku, musi dbać o to, by katolicy i protestanci byli reprezentowani po równo w kierownictwie, jak i wśród szeregowych funkcjonariuszy.
- Nie zakładamy automatycznie, iż wszyscy kandydaci z Polski są katolikami. Muszą się zdeklarować - podkreśliła rzeczniczka.
- Zgłaszają się do nas zarówno tacy, którzy mają doświadczenie pracy w policji w Polsce, jak i tacy, którzy dopiero chcą trafić do zawodu - dodała.
Liczbę Polaków w Irlandii Północnej ocenia się na ok. 30 tys. PSNI jest jednym z największych pracodawców w prowincji.