Świąteczna pożyczka - co musisz wiedzieć przed spłatą?

Rozmyślając o skorzystaniu z dodatkowego wsparcia finansowego przed świętami, zwykle mamy już wyznaczone cele, na które przeznaczymy pożyczone pieniądze. Nie zawsze są to jednak przemyślane decyzje. Większość Polaków niestety podejmuje je pochopnie, nie czytając dokładnie umów, czy nie dostosowując wybranej oferty do swoich potrzeb. Po świątecznej gorączce przychodzi natomiast czas na spłatę zadłużenia. Co więc zrobić, aby odpowiednio spłacić zobowiązanie i czy możemy wcześniej je uregulować?

Przed podjęciem decyzji o uzyskaniu dodatkowych środków od instytucji finansowej powinno się dokładnie zapoznać z pojęciem pożyczki i kredytu. Dla większości z nas są to synonimy, okazuje się jednak, że to błąd, gdyż za każdym z pojęć kryje się oddzielna ustawa, a co za tym idzie prawa i obowiązki potencjalnego klienta.

Kredyt a pożyczka

Kredyt to pojęcie z zakresu bankowości, a zatem procedura wnioskowania o niego realizowana jest w oparciu o prawo bankowe. Umowa kredytu, pod groźbą nieważności, musi zostać sporządzona na piśmie i zawierać podstawowe informacje odnośnie jego wysokości, zasad i terminu spłaty, oprocentowania i przeznaczenia środków.

Reklama

Szczególnej regulacji poddano kredyt konsumencki, pod pojęciem którego rozumie się każdy kredyt zaciągnięty przez osobę cywilną na dowolny cel. Istotę, prawa i obowiązki stron zawierających umowę o przyznaniu kredytu konsumenckiego reguluje oddzielna ustawa z 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim.

Pożyczkę, w przeciwieństwie do kredytu, regulują przepisy Kodeksu cywilnego. Stroną w umowie może być bank, ale również firma i osoba cywilna. Umowa pożyczki może być zawarta w dowolnej formie, nawet ustnej, jednak dla kwot powyżej 500 zł warto sporządzić stosowny dokument.

Co za tym idzie, instytucje udzielające pożyczek dowolnie ustalają wymogi względem potencjalnych pożyczkobiorców. Standardem jest zatem, iż klient nie jest zobowiązany do przedstawienia celu, na jaki chce przeznaczyć środki, czy udokumentowania swojej zdolności kredytowej. Potrzebne środki najczęściej przyznawane są na podstawie okazanego dowodu osobistego.

Pamiętajmy jednak, że wysokie ryzyko uregulowania kwoty pożyczki wraz z prowizją pożyczkodawcy rekompensują sobie wysokim oprocentowaniem oraz relatywnie krótkim okresem spłaty. W razie rezygnacji z umowy czy konfliktu stron nie chroni nas prawo bankowe, a zatem swoich racji będziemy musieli samodzielnie dochodzić przed sądem.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Doradca finansowy

Kiedy nie jesteśmy pewni, która z ofert jest dla nas najodpowiedniejsza, warto skorzystać z pomocy doradcy finansowego. Wybór dobrego specjalisty pozwoli nie tylko zaoszczędzić sporo czasu i pieniędzy, ale zapewni też spokój związany ze znajomością możliwości spłaty zobowiązania.

- Niedoświadczony klient, dodatkowo nieposiadający wiedzy z zakresu bankowości czy finansów, nie zdaje sobie sprawy z zawiłości oraz wieloetapowych procedur przyznawania kredytu. Dlatego też warto, aby rozważył możliwość współpracy z pośrednikiem kredytowym, który ma dużą wiedzę merytoryczną oraz doświadczenie w rozmowach z bankami czy firmami pożyczkowymi. Co ważne, bank niejednokrotnie stosuje lepsze warunki kredytowania, współpracując z instytucjami pośrednictwa kredytowego - radzi Paweł Kosmala, prezes Górnośląskiego Towarzystwa Finansowego GTF Sp. z.o.o.

Odpowiedni doradca przeprowadzi nas przez cały proces, począwszy od złożenia wniosku, który wspólnie z nim wypełniamy, a skończywszy na uruchomieniu i podpisaniu kredytu bądź pożyczki. Umowę kredytową powinno się zawsze czytać w obecności doradcy, który wskaże i wyjaśni wszelkie zawiłości prawne. Ważny jest także stały kontakt z zaufanym doradcą, gdyż po paru latach może nam wskazać nowe formy finansowania oraz zmienić nasz stary kredyt na korzystniejszy.

Wcześniejsza spłata

Zarówno kredyt, jak i pożyczkę można spłacić wcześniej po nowelizacji Ustawy o kredycie konsumenckim, podpisanej w grudniu 2011 roku. Według jej zapisów, pożyczkodawcom przysługuje prawo do narzucania prowizji z tytułu wcześniejszej spłaty pożyczki tylko w ściśle określonych przypadkach. Mimo to są one na tyle skomplikowane, że banki zrezygnowały z pobierania prowizji. Przyczyną jest także to, że mogłaby ona wynieść maksymalnie 1 proc. spłacanego zadłużenia.

Nie zapominajmy jednak o warunkach, które uprawniają pożyczkodawcę do pobrania prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu. Jest to możliwe w sytuacji, gdy pożyczka bazuje na stałej stopie procentowej, a spłacane zadłużenie jest wyższe niż trzykrotność przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Nadal jednak nie może ona przekroczyć 1 proc. zadłużenia, gdy do końca okresu spłaty całości zobowiązania zapisanego w umowie pozostało więcej niż rok.

Warto zaznaczyć, że w przypadku zobowiązań w wysokości 1000 czy 2000 złotych, spłacając wcześniej pożyczkę, można zaoszczędzić zaledwie kilkadziesiąt złotych. Przy większych kwotach zadłużenia pożyczkobiorca zyska już o wiele więcej.

Dowiedz się więcej na temat: pożyczka | co musisz wiedzieć | finanse
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »