Sztafeta

Bank Ochrony Środowiska stopniowo, ale konsekwentnie będzie przejmowany przez szwedzkich udziałowców. To sprawi, że straci on możliwość czerpania zysków z działalności publicznej.

Bank Ochrony Środowiska stopniowo, ale konsekwentnie będzie przejmowany przez szwedzkich udziałowców. To sprawi, że straci on możliwość czerpania zysków z działalności publicznej.

Chociaż przyzwyczailiśmy się już, że niektórzy ministrowie po kilku latach wracają na swoje stanowiska, powrotów prezesów zarządów banków do tej pory nie było. Taka sztuka udała się dopiero teraz Józefowi Koziołowi. Powrócił on na fotel prezesa Banku Ochrony Środowiska, z którego został usunięty w 1999 roku (pełnił tę funkcję przez pięć lat).

MOŚ to nie MSP

Nie mniej istotne jest to, że został on wybrany głosami dwóch stronnictw zasiadających w radzie BOŚ, przez ostatnich kilka miesięcy raczej skonfliktowanych - jednego związanego z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i drugiego ze Skandinaviska Enskilda Bankiem. Na ostatnim posiedzeniu rady obaj główni akcjonariusze działali więc "ręka w rękę" wybierając kandydata kompromisowego, bliskiego jednak obecnemu prezesowi NFOŚ Jerzemu Pietrewiczowi.

Reklama

Mając na względzie to, że fundusz jest instytucją polityczną, pojawia się pytanie, jak długo zgoda ta będzie istnieć.

Szef rady nadzorczej banku, Daniel Wójtowicz, zapewnia, że współpraca, mimo braku umowy inwestorskiej, będzie owocna. Przewodniczący uważa także, że w średniej perspektywie po akcesji Polski do struktur Unii Europejskiej szwedzki SEB zostanie głównym rozgrywającym w banku. Wygląda więc na to, iż NFOŚ zawarł ze szwedzkim bankiem układ na zasadzie - my rządzimy dziś, a jutro wy.

Takie porozumienie byłoby też deklaracją, że NFOŚ (a zatem i Ministerstwo Ochrony Środowiska) nie zamierza dzielić się władzą w banku z ministrem skarbu państwa Wiesławem Kaczmarkiem (szef resortu skarbu snuł plany, aby NFOŚ rozpoczął współpracę z innym bankiem całkowicie zależnym od skarbu państwa). Ministerstwo środowiska to nie ministerstwo skarbu a łączy je tylko osoba premiera i fakt, że działają w jednym rządzie - zapewniał Daniel Wójtowicz.

Przyjaciel MiS-iów

Na dłuższą metę prezes Józef Kozioł będzie więc zdany na współpracę przede wszystkim ze swym szwedzkim partnerem, którego sam zresztą "przyprowadził do" banku.

Już dziś snuje plany, które dość dobrze wpasowują się w strategię samego Skandinaviska Enskilda Bank. Chodzi tu między innymi o skoncentrowanie się na małych i średnich przedsiębiorstwach, które sam prezes Kozioł nazywa pieszczotliwie MiS-iami. Problem jednak tkwi w tym, że polscy drobni przedsiębiorcy różnią się nieco od szwedzkich - w Skandynawii tworzy je zasobna klasa średnia, w Polsce natomiast znaczną ich część stanowią osoby nie dysponujące kapitałem, które nie mogą specjalnie odnaleźć się na trudnym rynku pracy i starają się stworzyć sobie miejsca pracy. Nie bez powodu postanowienia Komitetu Bazylejskiego dość rygorystycznie traktują ryzyko kredytowe związane z tym właśnie sektorem. Może się więc okazać, że w BOŚ zagraniczny partner wprowadzi tak restrykcyjne procedury (podobnie jak w innych krajowych bankach), że chociaż istnieć będzie pełna oferta kredytowa, to nie znajdzie się na nią odbiorca. Mogą się więc sprawdzić przewidywania ministra Wiesława Kaczmarka, że PKO BP i BGŻ pozostaną jedynymi przyjaciółmi MiS-iów.

Z drugiej strony wyjście spod kurateli państwa niewątpliwie niesie ze sobą pewne ryzyko. Jakkolwiek by Bank Ochrony Środowiska nie był przygotowany do obsługi funduszy zajmujących się wspieraniem ochrony środowiska i mógł współpracować z takimi instytucjami unijnymi jak fundusz LIFE (Nature czy Environment) czy też Europejski Bank Inwestycyjny, tak do obsługi środków pochodzących z funduszy strukturalnych, które będą przepływały przez instytucje administracji publicznej, zawsze konieczna będzie wola polityczna. Dlatego tak, jak chce Kaczmarek, górą rzeczywiście może być Bank Gospodarki Żywnościowej. A co ważne, gra idzie o całkiem przyzwoitą stawkę, bo zgodnie z zapowiedziami komisarzy Unii, do państw kandydackich ma trafić pomoc związana z ochroną środowiska warta kilka miliardów euro.

Gazeta Bankowa
Dowiedz się więcej na temat: bank | NFOŚ | skarbu | sztafeta | Bank Ochrony Środowiska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »