Sztuka czy projekty biznesowe coraz częściej finansowane dzięki wsparciu użytkowników sieci

Finansowanie społecznościowe, czyli tzw. crowdfunding, popularny od lat w USA czy Europie Zachodniej, wkracza także do Polski. Crowdfunding zakłada pozyskiwanie pieniędzy na inicjatywy społeczne, charytatywne, kulturalne i biznesowe przy pomocy zbiórek w internecie. Sam rynek pożyczek społecznościowych jest już wart w Polsce rocznie około 50 mln zł.

- Co roku o kilkadziesiąt procent rośnie w Polsce zainteresowanie realizowaniem projektów w ramach crowdfundingu. Wzrasta liczba portali, które mają na celu pozyskiwanie pieniędzy w ramach crowdfundingu na przedsięwzięcia społeczne, biznesowe i kulturalne. Jest ich już dziewięć. Coraz więcej projektów kończy się sukcesem i coraz większe są kwoty zbierane w ten sposób - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Karol Król z Polskiego Towarzystwo Crowdfundingu.

Crowdfunding jest bardzo popularny w USA i w krajach Europy Zachodniej. W Polsce dopiero się rozwija, ale jeden z jego modeli od lat u nas funkcjonuje. Chodzi o pożyczki społecznościowe.

Reklama

- Polega to na tym, że wiele osób może niejako złożyć się na udzielenie pożyczki jednemu pożyczkobiorcy. Ten rynek w Polsce to około 50 mln zł rocznie. Tego typu działalność funkcjonuje na uboczu tradycyjnego rynku kapitałowego. Natomiast crowdfunding sensu stricte, czyli finansowanie społecznościowe tych ważnych projektów, czasami trudnych, czasami szalonych, także kulturalnych, w Polsce rozwija się od roku 2011 - mówi Karol Król.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

W październiku konsultacje publiczne na temat crowdfundingu w UE rozpoczęła Komisja Europejska. Zbiera opinie na temat korzyści, ryzyk i propozycji zmian prawnych, które pozwoliłyby na rozwój tej formy finansowania. Konsultacje potrwają do końca roku.

W Polsce, zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, rozwój crowdfundingu ma ułatwić nowa ustawa o zbiórkach publicznych, nad którą pracuje Sejm. Ustawa dereguluje zbiórki prowadzone przez przelewy na konto np. w internecie, gdzie jest ślad po przepływie środków. W ten sposób mają zniknąć wątpliwości interpretacyjne, czy taka forma zbierania środków finansowych jest zbiórką publiczną.

Crowdfunding wykorzystują między innymi osoby związane z muzyką i innymi dziedzinami kultury do realizacji tworzonych przez siebie przedsięwzięć.

- To jest bardzo ważny kierunek, ponieważ zwiększa to transparentność całego procesu finansowania. Umożliwia to ludziom także nauczenie się, przyjrzenie się, jak to funkcjonuje oraz wyrażenia opinii na ten temat - podkreśla Karol Król. - Ten model na pewno będzie coraz bardziej popularny. W ciągu kilku-kilkunastu miesięcy usłyszymy o dużych projektach udziałowych, finansowanych przez społecznościowych aniołów biznesu.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Dowiedz się więcej na temat: pożyczka | crowdfunding | pożyczki społecznościowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »