Szybki internet stanął

Z 1,5 miliarda euro na budowę internetu szerokopasmowego samorządy wykorzystały dotąd zaledwie 56 milionów. Rząd zapowiada wielkie przyspieszenie. Jeśli się nie uda, gigantyczne dotacje przepadną - ostrzega "Dziennik Gazeta Prawna".

Z 1,5 miliarda euro na budowę internetu szerokopasmowego samorządy wykorzystały dotąd zaledwie 56 milionów. Rząd zapowiada wielkie przyspieszenie. Jeśli się nie uda, gigantyczne dotacje przepadną - ostrzega "Dziennik Gazeta Prawna".

Unijne dotacje na budowę szybkiego internetu są dostępne od trzech lat. Polskie samorządy wykorzystały zaledwie 3 proc. przyznanych środków. "Samorządy boją się sięgać po unijne środki, dlatego, że nie wiedzą, jak zrealizować skomplikowane telekomunikacyjne inwestycje" - przyznaje w rozmowie z gazetą Magdalena Gaj, wiceminister infrastruktury.

Dlatego stanie ona na czele reaktywowanego zespołu międzyresortowego, który zajmie się m.in. koordynacją unijnych inwestycji i pomaganiem samorządowcom w pozyskiwaniu środków. "Samorządowcy potrzebują prowadzenia za rękę. Nasz pomysł byłby czymś na kształt autoryzowanej mapy drogowej, dzięki której mogliby spokojnie się poruszać" - dodaje wiceminister Magdalena Gaj. O tym pisze dziś "Dziennik Gazeta Prawna".

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »