Tak wydłużysz swój staż emerytalny. Wystarczy, że dostarczysz jedno zaświadczenie
Ukończenie studiów wyższych może „dodać” aż 8 lat do stażu emerytalnego. Taka sytuacja będzie jednak możliwa tylko wtedy, gdy okresy nieskładkowe stanowią jedynie 1/3 łącznego stażu, który udowodniliśmy w ZUS.
- O prawo do emerytury mogą ubiegać się kobiety w wieku 60 lat oraz mężczyźni w wieku 65 lat.
- Dla kobiet minimalna długość okresów składkowych i nieskładkowych wynosi 20 lat, a dla mężczyzn 25 lat.
- Osoby, które nie mają prawa do minimalnej gwarantowanej emerytury, mogą wydłużyć swój staż emerytalny o lata edukacji w szkole wyższej.
Obowiązkowa edukacja w szkole podstawowej oraz liceum, mimo swego fundamentalnego znaczenia w życiu każdego obywatela, nie przekłada się na "emerytalny kapitał" - stanowi ona bowiem tylko etap przygotowawczy, niepodlegający wliczeniu do stażu emerytalnego.
W polskim systemie emerytalnym za okresy nieskładkowe uznaje się m.in. czas nauki w szkole wyższej, pod warunkiem, że edukacja ta zakończyła się uzyskaniem dyplomu. Oznacza to, że ukończenie studiów zgodnie z programem umożliwia doliczenie tych lat do stażu emerytalnego - ale z zastrzeżeniem, że łączny wymiar doliczonych lat nie może przekroczyć 8 lat. Do okresów składkowych ZUS można zaliczyć:
- studia doktoranckie,
- aspiranturę naukową,
- asystenckie studia przygotowawcze,
- dokształcanie zawodowe lekarzy.
Przykład: Po ukończeniu 5-letnich studiów magisterskich, do okresów nieskładkowych nalicza się 5 lat. Jeśli dodatkowo zdobędziemy stopień doktora, wiąże się to z kolejnymi 4 latami nauki, dlatego teoretycznie możliwe byłoby doliczenie aż 9 lat. Jednak przepisy jasno stanowią, że granica ta wynosi 8 lat nauki.
Jeśli jednak ukończyliśmy więcej niż jeden kierunek studiów, do stażu emerytalnego wliczony zostanie jedynie ten okres, który jest najkorzystniejszy - czyli ten, oferujący najdłuższy wymiar nauki.
ZUS może uwzględnić lata nauki na studiach wyższych, pod warunkiem, że dostarczymy oficjalne zaświadczenie lub dyplom ukończenia studiów z odpowiedniej jednostki prowadzącej studia, instytutu naukowego lub kliniki akademii medycznej. Dokument powinien zawierać informację o czasie trwania nauki oraz programowym wymiarze studiów.
Nie jest to jedynie formalność - brak lub niewłaściwe udokumentowanie okresu nauki może skutkować pominięciem tych lat w kalkulacji stażu, a to niestety bezpośrednio przełoży się na niższą emeryturę. Dlatego warto zadbać, aby wszystkie dokumenty były aktualne i kompletne.
Prawo do emerytury zależy jedynie od osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego i posiadania jakiegokolwiek okresu ubezpieczenia. Jednak to właśnie długość stażu pracy ma kluczowe znaczenie przy ustalaniu wysokości świadczenia. ZUS wylicza emeryturę, biorąc pod uwagę zwaloryzowany kapitał początkowy oraz zgromadzone składki. Jeżeli wyliczone świadczenie wypada poniżej minimalnej gwarantowanej kwoty - która od marca 2025 r. wyniesie 1878,91 zł brutto - okresy nieskładkowe, w tym lata nauki, odgrywają decydującą rolę.
Musimy jednak pamiętać, że okresy nieskładkowe mogą stanowić jedynie 1/3 łącznego stażu, który udowodniliśmy. Zatem ZUS uwzględni 8 lat edukacji w szkole wyższej, tylko wtedy, gdy mamy co najmniej 16 lat okresów składkowych. Dotyczy to ustalania prawa do emerytury i jej wysokości na tzw. starych zasadach, prawa do renty oraz okresu uprawniającego do emerytury na podstawie art. 184 ustawy emerytalnej, m.in. pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.
Dotyczy to również osób, którym ZUS ustala prawo do otrzymania emerytury minimalnej. Emerytura minimalna zostanie przyznana, jeśli na podstawie środków zgromadzonych w ZUS-ie określono przyszłe świadczenie emerytalne na poziomie niższym niż świadczenie minimalne.
Przeczytaj również:
O tyle urośnie emerytura w rok pracy po wieku emerytalnym. ZUS podał kwotę
430 tys. seniorów otrzymuje głodowe emerytury. Tyle lat trzeba przepracować na pełne świadczenie
Stare dokumenty z PRL mogą zwiększyć emeryturę. ZUS czeka na wnioski