Test kasków motocyklowych: Głowa pod ochroną
W najważniejszym badaniu - sprawdzającym ochronę podczas wypadku - zwycięzca testu bije na głowę swoich rywali. I choć najtańszy kask wypadł najgorzej, to na ten najlepszy, wcale nie wydasz majątku.
Tylko cztery kaski zdały egzamin na czwórkę. Reszta zasłużyła tylko na ocenę dostateczną. Najtańszy kask w teście kosztuje z pełnym wyposażeniem 549 zł. Żeby stać się posiadaczem zwycięskiego modelu, musisz wydać prawie dwa razy więcej, ale to wcale nie najdroższy kask w teście. Najwięcej, bo aż 1699 zł, kosztuje Roof Boxer V8, który wypadł jedynie dostatecznie.
W teście przebadano 10 kasków typu crossover, czyli tzw. szczękowych. W przeciwieństwie do klasycznych kasków otwieranych, mogą one być używane również właśnie otwarte, czyli jako kaski typu jet.
W ramach testu laboratorium niemieckiego automobilklubu ADAC przebadało kaski, sprawdzając ich różne właściwości. Najważniejszym badaniem był test na skuteczność ochrony głowy podczas wypadku. W końcu po to właśnie kupujemy kask - żeby zminimalizować skutki wypadku.
Jakie były wyniki tego badania? Cóż, żaden model nie zachwycił badaczy na tyle, by mogli przyznać mu ocenę bardzo dobrą.
Kolejną dyscypliną, w jakiej musiały zmierzyć się testowane kaski była widoczność. Wiadomo, jeżeli kask ma taką budowę, że przysłania nam świat, o wypadek łatwo. Dlatego ten badany parametr również ma duże znaczenie. Rozbieżność w ocenach widoczności była największa spośród wszystkich badań przeprowadzonych w ramach testu. Noty wahały się od bardzo dobrej do miernej.
Jazda na motocyklu nie należy do cichych. Niewłaściwy kask może ten hałas jeszcze bardziej nasilić. Kolejne badanie miało dać nam odpowiedź właśnie na pytanie o szum podczas jazdy: Czy kask powoduje, że jazda staje się głośniejsza? Poza tym eksperci sprawdzili aerodynamikę testowanych modeli. Pod tym względem najlepszy okazał się model za 1559 zł, który w ogólnej klasyfikacji zajął drugie miejsce.
Wyniki testu na: www.Pro-Test.pl