UOKiK ukarał firmę telemarketingową. "Uprzykrzanie życia ciągłym nękaniem telefonicznym"
Nękanie telefoniczne i wprowadzanie konsumentów w błąd - takich przewinień w działaniu firmy telemarketingowej Asmanta Call Center dopatrzył się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Spółka i osoby nią zarządzające mają zapłacić łącznie ok. 1,5 mln zł. To nie pierwsza sprawa telemarketerów, którą zajmował się regulator. Problem telefonicznego nękania przez ludzi i boty nabrzmiewa - wielu konsumentów narzeka na telefony od firm, którym nigdy nie udzielali zgody na bezpośredni telefoniczny marketing.
Firma telemarketingowa Asmanta Call Center wykonywała połączenia telefoniczne nie mając zgody na kontakt i wprowadzała konsumentów w błąd, zawyżając kwoty możliwych do pozyskania dotacji - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Spółka i osoby nią zarządzające mają razem zapłacić ok. 1,5 mln zł.
Urząd w środowym komunikacie poinformował, że za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów prezes UOKiK nałożył na Asmanta Call Center kary w wysokości 1 mln 210 tys. 208 zł. Finansowe sankcje nałożono też na osoby zarządzające Asmanta Call Center: Roberta Personę w wysokości 150 tys. zł i Marcina Sperkę w wysokości 100 tys. zł w związku z "umyślnym dopuszczaniem do naruszenia przez spółkę zbiorowych interesów konsumentów".
"Decyzja Prezesa UOKiK nie jest prawomocna, spółce i osobom nią zarządzającym przysługuje odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów" - podał Urząd.
W komunikacie zwrócono uwagę, że Asmanta Call Center zajmuje się telemarketingiem zleconym przez swoich kontrahentów. Połączenia wykonywane są przez konsultantów lub za pośrednictwem udziału oprogramowania do automatyzacji rozmów. Telemarketerzy oraz automatyczne "boty" dzwonią do konsumentów m.in. z ofertą wykonania instalacji fotowoltaicznych oraz zapraszają na spotkania handlowe. Przedsiębiorca zajmuje się również zbieraniem podczas tych rozmów telefonicznych danych potencjalnych klientów.
Urząd wskazał, że dzwonienie z informacją handlową do osób, które nie wyraziły na to zgody, jest niedozwolone prawnie, o zgodę nie można również pytać na początku rozmowy. "Taką nieuczciwą praktykę stosowała Asmanta, która nie posiadała pozwolenia właścicieli numerów telefonicznych na marketing bezpośredni. Do UOKiK wpłynęły skargi od konsumentów, którzy zgłaszali, że otrzymywali liczne niechciane połączenia. Niektórzy twierdzili wręcz, że miały one nękający charakter i utrudniały im życie" - zaznaczył Urząd.
Jako przykład przytoczył skargę jednej z konsumentek: "Chciałabym złożyć skargę na uprzykrzanie życia ciągłym nękaniem telefonicznym". Inna osoba - jak podano - wyraziła swoje niezadowolenie słowami: "Nie jestem zainteresowana ani fotowoltaiką, ani darmowym laptopem, ani niczym innym. Nie jestem zainteresowana żadną komunikacją marketingową od jakiekolwiek podmiotu, a zwłaszcza nie życzę sobie nękania przez roboty".
Podczas rozmów telemarketerzy przekazywali też nieprawdziwą informację, że konsument może liczyć na 20,5 tys. zł dotacji przy wykonaniu mikroinstalacji fotowoltaicznej w ramach rządowego "Programu Priorytetowego Mój Prąd Część 1) Program Mój Prąd na lata 2021-2023". W rzeczywistości kwota takiej dotacji na fotowoltaikę mogłaby wynieść maksymalnie 5 tys. zł - zwrócił uwagę Urząd. I dodał, że gdy konsumenci zgłaszali wątpliwości co do wysokości dotacji, byli zapewniani o możliwości uzyskania wysokiej korzyści. Aby zachęcić odbiorców do zainstalowania fotowoltaiki, w scenariuszach rozmów zawarte było także straszenie ryzykiem tzw. blackoutu, czyli wyłączenia prądu, lub kilkukrotnym wzrostem cen energii.
Zdaniem prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasza Chróstnego, firma Asmanta Call Center naruszała zbiorowe interesy konsumentów. "Wykonywała za pośrednictwem konsultantów oraz zautomatyzowanego oprogramowania połączenia telefoniczne, nie mając uprzedniej zgody konsumentów na kontakt. Intensywność niechcianych kontaktów i utrudnianie usunięcia swojego telefonu z bazy danych to najczęstsze powody skarg konsumenckich" - wskazał prezes Chróstny, cytowany w środowym komunikacie UOKiK.
Dodał, że podczas rozmów konsumenci byli celowo wprowadzani w błąd poprzez znaczne zawyżanie kwoty możliwych dotacji. "Za nieuczciwe praktyki rynkowe nałożyłem kary finansowe na firmę i osoby nią zarządzające. Nakazałem też natychmiastowe zaniechanie tych praktyk" - zaznaczył szef UOKiK.
Urząd poinformował, że ukarani menedżerowie zarządzający spółką Asmanta byli wcześniej powiązani z niedziałającą już w Polsce firmą Euro Callcenter, której aktywności UOKiK przyglądał się w ramach postępowania wyjaśniającego. Wątpliwości wobec Euro Callcenter dotyczyły uciążliwego i nierzetelnego telemarketingu. Pracując dla dwóch spółek, prowadzących taką samą działalność oraz znając wcześniejsze zastrzeżenia Urzędu, zarządzający działali umyślnie i są osobiście odpowiedzialni za nieuczciwe działania spółki Asmanta.
"Z uwagi na możliwość popełnienia przestępstwa w związku z działalnością Euro Callcenter, Prezes Urzędu złożył zawiadomienie do Prokuratury Krajowej. UOKiK współpracuje z organami ścigania informując o wszczęciu i przebiegu postępowania w sprawie praktyk stosowanych przez spółkę Asmanta" - podał UOKiK.
***