Urząd KNF: Uważaj, komu podajesz hasło do konta bankowego, płacąc za zakupy w sieci

Uważaj, komu podajesz hasło do konta, płacąc za zakupy w sieci. Udostępnianie danych osobowych pośrednikom realizującym transakcje w sprzedaży internetowej może cię drogo kosztować!

Na co trzeba uważać? W przypadku niektórych sklepów internetowych po dokonaniu zakupu i przejściu do etapu płatności klient jest przekierowywany na stronę pośrednika i to jemu podaje dane do logowania do własnego rachunku bankowego (login/identyfikator oraz hasło) oraz ewentualnie dodatkowe jednorazowe hasło z karty kodów lub wysyłane przez bank smsem. Po uzyskaniu tych danych pośrednik zalogowany jest na rachunek bankowy klienta i realizuje z jego konta zapłatę.

Jak przestrzega Urząd Komisji Nadzoru Finansowego taki schemat realizowania płatności jest bardzo ryzykowny. "Podstawową zasadą bezpieczeństwa w bankowości internetowej jest niepodawanie w żadnym wypadku komukolwiek danych pozwalających na dostęp do rachunku bankowego, gdyż grozi to utratą środków" - przypomina w specjalnym komunikacie.

Reklama

Trzeba mieć świadomość, że w sieci zawsze istnieje ryzyko nieautoryzowanego przechwycenia danych logowania, a w konsekwencji ryzyko utraty kontroli nad środkami przechowywanymi na rachunku oraz nad danymi osobowymi.

Ale znikające z konta pieniądze to nie jedyna konsekwencja udostępniania danych pośrednikom płatności. Podanie danych umożliwiających zalogowanie się do konta może de facto oznaczać, że to klient złamał warunki umowy o prowadzenie rachunku bankowego. Bo to klient jest co do zasady zobowiązany do zachowania poufności i ochrony przed dostępem osób trzecich do indywidualnych danych identyfikacyjnych.

Co to oznacza w praktyce? Złamanie umowy może skutkować utratą prawa do reklamacji. A więc w razie wystąpienia nieautoryzowanych transakcji, nie dość że klient został okradziony, to jeszcze może bezpowrotnie utracić szansę na uzyskanie odszkodowania.

Niebezpieczeństwo jest realne, dlatego Urząd Komisji Nadzoru Finansowego przestrzega przed udostępnianiem danych osobowych pośrednikom realizującym transakcje w sprzedaży internetowej i pokazuje konsekwencje, jakie mogą spotkać klienta korzystającego z tej formy płatności.

Apele o ostrożność w korzystaniu z kont internetowych to nie przesada. W 2015 roku policja odnotowała ponad tysiąc przypadków ataków na e-bankowość.

ban/Kurier PAP

PAP Kurier
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »