Uwaga na piramidy finansowe! Cztery firmy na celowniku UOKiK-u
Piramidy finansowe w stylu znanego z lat 90. systemu argentyńskiego powróciły do Polski - ostrzega Urząd Ochrona Konkurencji i Konsumentów.
- Podejrzewamy, że kolejne nieuczciwe firmy mogły stworzyć systemy typu piramida i wyłudzać pieniądze pod pretekstem zarabiania na oglądaniu reklam. Nasze postępowania są w toku, ale już teraz chciałbym przestrzec konsumentów przed pochopnym przelewaniem pieniędzy. Istnieje duże ryzyko, że można je stracić - mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
System działania firm jest prosty: klient wpłaca od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. Firma oferuje mu zysk. Twierdzi jednak, że ten zysk zostanie zwiększony, a jego wypłata będzie znacznie szybsza, jeśli klient namówi na taką inwestycję znajomych.
- Nie dajmy się kroić jakimś firmom z Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy z wysp kanałowych, gdzieś z Ameryki Środkowej - apeluje Niechciał.
UOKIK postawił zarzuty czterem firmom:
1. Alternet ze Stanów Zjednoczonych - promuje system na portalu Alternet i platformie AdBlast. Konsument może zakupić pakiety uczestnictwa o wartości od 10 do 1000 USD, a rzekome dodatkowe dochody i zyski mają zostać wypłacone, gdy namówi inne osoby do uczestnictwa.
2. Nautilus Investment ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich - promuje system Omega. Pakiety uczestnictwa kosztują od 50 do 200 000 EUR. Firma przyjmuje wpłaty od konsumentów i obiecuje im korzyści za to, że namówią inne osoby do zakupu.
3. M&K Promoteam ze Stanów Zjednoczonych - promuje system Team-Coin. Konsument płaci bitcoinami za pozycje w kolejce do wypłaty: jedna pozycja to 0,005 bitcoina (ok. 220 zł). Maksymalnie można kupić 30 pozycji. Organizator obiecuje korzyści za namówienie innych osób, zysk ma być wyższy, jeśli ktoś kupi więcej pozycji.
4. M&K Promotim z Wielkiej Brytanii oraz M&K Promoteam ze Stanów Zjednoczonych, które opracowały system Hybryd Cykler. Uczestnik może kupić pozycje w kolejce do wypłaty - kosztują od 20 zł do 2 tys. zł dziennie. Firma obiecuje wypłatę pieniędzy za namówienie innych uczestników.
Krzysztof Berenda