Używane samochody z ukrytymi usterkami. Tania usługa ochroni przed oszustem

Jeśli nie chcesz kupić kota w worku, bez wątpienia powinieneś udać się na przegląd auta z drugiej ręki, które planujesz nabyć. Doświadczony mechanik sprawdzi, czy samochód nie ma cofniętego licznika, jest bezwypadkowy, a jego stan faktyczny jest zgodny z deklarowanym. Ile zapłacisz za tego typu usługę?

Na co możesz się “naciąć". Najczęstsze oszustwa handlarzy aut z drugiej ręki

Kupienie samochodu bezwypadkowego, w dobrym stanie technicznym i nie budzącego zastrzeżeń jest trudną sztuką. Oczywiście nie oznacza to, że wszyscy sprzedawcy są nieuczciwi. Warto jednak mieć na uwadze, że w morzu ofert motoryzacyjnych, bardzo łatwo jest spotkać kogoś, dla kogo własny zysk jest bardziej istotny niż prawda.

Do najczęściej stwierdzanych nieprawidłowości zalicza się cofanie licznika przebiegu. Okazuje się, że 200 000 km to bariera psychologiczna dla większości kupujących, dlatego jeśli samochód ma większy przebieg, niektórzy handlarze chcą "odmłodzić" auto. Trzeba pamiętać, że w Polsce jest to przestępstwo.

Reklama

Specjaliści pracujący na stacjach diagnostycznych ostrzegają również przed mostkowaniem kontrolek - niektóre kontrolki, które zgłaszają problem, są podłączane do układów działających bez zarzutu. Brak świecącej kontrolki - brak problemu.

Nieuczciwi handlowcy wymieniają części samochodu, co samo w sobie nie zawsze musi być oczywiście złe - jeśli jakiś element wymaga zmiany ze względu na zużycie, jest to jak najbardziej konieczne.

Jednak warto się upewnić, kiedy taka wymiana miała miejsce, kto ją robił i jakiej jakości części zostały użyte - uczciwy sprzedawca nie będzie miał problemu z podzieleniem się tymi informacjami, wręcz sam o nich wspomni i przedstawi odpowiednią dokumentację.

Kolejną kwestią jest tzw. sprzedaż "na Niemca", która chociaż obśmiana w internecie, nadal często ma miejsce. W takim przypadku handlarz stawia się w roli osoby pośredniczącej w zakupie - stroną sprzedającą jest właściciel zza granicy. Problem, który może wynikać z takiej sytuacji, to utrudnione dochodzenie swoich praw z tytułu rękojmi.

Oględziny i sprawdzenie na stacji diagnostycznej

Doświadczeni diagności na stacjach kontroli pojazdów niejedno widzieli i doskonale wiedzą, czego szukać. Dysponują również sprzętem, który pozwala wykryć wszystkie usterki. Dodatkowym plusem oględzin auta w stacji pojazdów jest również możliwość jego podniesienia i zobaczenia faktycznego stanu zawieszenia.

Takie sprawdzenie auta jest możliwe praktycznie na każdej stacji kontroli. Koszt przedsięwzięcia jest zależny od tego, czy zdecydujemy się na podstawowe sprawdzenie auta (jego podstawowych parametrów), czy wybierzemy gruntowną kontrolę.

W tym drugim przypadku, oprócz sprawności wszystkich układów (napędowego, kierowniczego, hamulcowego, wydechowego i zawieszenia), sprawdzone zostaną także silnik, akumulator, światła, grubość lakieru, jakość filtrów, geometria kół, poziom i jakość płynów eksploatacyjnych. Wykonana zostanie także diagnostyka komputerowa.

Przykładowe ceny kontroli poszczególnych elementów i podzespołów samochodu prezentują się następująco:

  • amortyzatory - ok. 50-60 zł
  • siła hamowania - 30 zł
  • emisja spalin - 40-50 zł
  • grubość powłoki lakierniczej - ok. 70-90 zł
  • diagnostyka komputerowa silnika - ok. 110-130zł.

Reasumując, przegląd diagnostyczny na stacji będzie kosztował od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Za kompleksowy, gruntowny przegląd zapłacimy prawdopodobnie nie więcej niż 350 zł. Czas trwania takiego przeglądu to mniej więcej 45 minut.

Co warto sprawdzić samemu?

Część weryfikacji samochodu można przeprowadzić samodzielnie i to wyłącznie korzystając z komputera. Ważne jest sprawdzenie Raportu Historii Pojazdu na podstawie numeru VIN, czyli unikalnego numeru nadwozia. Wygenerowanie takiego raportu online jest bezpłatne, a umożliwia poznanie wszelkich oficjalnych zapisów dotyczących auta.

Samochód można oczywiście również sprawdzić u samego sprzedającego, bez udawania się z autem do stacji kontroli pojazdów, jednak z takim rozwiązaniem wiąże się ryzyko przeoczenia istotnych elementów. Warto zatem rozważyć wydatek związany z profesjonalnym sprawdzeniem samochodu na stacji lub przynajmniej na osobiste oględziny auta zabrać ze sobą mechanika.

Tak zainwestowane pieniądze pozwolą uniknąć poważniejszych kłopotów w przyszłości, które mogą nas kosztować znacznie więcej, jeśli samochód ujawni swoje ukryte usterki.

KO

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: auto | samochód | przegląd techniczny pojazdu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »