Wakacje kredytowe będą przedłużone? Premier Morawiecki: Nie wykluczamy tego
Czy tzw. wakacje kredytowe, z których chętnie korzystają zadłużeni hipotecznie Polacy (a które sporo kosztują polskie banki kredytujące zakup nieruchomości), będą przedłużone na następny rok? Premier Morawiecki zasugerował, że to nie jest wykluczone.
Podczas konferencji dot. programu preferencyjnych kredytów mieszkaniowych Mateusz Morawiecki został zapytany również o ewentualne wydłużenie wakacji kredytowych na kolejny rok.
- Nie przesądzamy, ale też nie wykluczamy tego, czy wakacje kredytowe będą wydłużone na następny rok. To zależy od tempa spadku inflacji i projekcji stóp procentowych, która zostanie zaproponowana jesienią przez NBP. Taka opcja jest, mówię o tym głośno, jeżeli będzie potrzeba ulżyć kredytobiorcom, to zrobimy to, jeśli będzie wymagała tego sytuacja - stwierdził szef rządu.
Według stanu na koniec grudnia 2022 r., wakacjami kredytowymi objętych zostało 1,05 mln kredytów o wartości 262,5 mld zł. To 54 proc. liczby wszystkich złotowych kredytów mieszkaniowych w Polsce i 68 proc. ich łącznej wartości.
Premier Mateusz Morawiecki już pod koniec stycznia mówił, że decyzje w sprawie wakacji kredytowych będą zależne od sytuacji inflacyjnej w dalszej części roku.
O możliwym przedłużeniu wakacji kredytowych mówił też niedawno rzecznik rządu Piotr Müller. Pytany podczas konferencji prasowej o to, czy rząd rozważa zwiększenie liczby miesięcy, w których osoby mające kredyt hipoteczny mogłyby skorzystać z zawieszenia płatności rat, odpowiedział, że jest to zależne od tego, jak będzie wyglądała sytuacja na rynku kredytowym. Decyzje mogłyby zapaść w połowie roku.
Dodajmy, że o rozsądek w szafowaniu wakacjami kredytowymi apelowali przedstawiciele Narodowego Banku Polskiego (NBP). Dyrektor Departamentu Stabilności Finansowej NBP Olga Szczepańska przekonywała, że programu wakacji kredytowych w obecnym, powszechnym kształcie nie należy kontynuować po 2023 r. Dodała, że ewentualna pomoc powinna być kierowana tylko do osób potrzebujących.
Warto też wyjaśnić, że "wakacje kredytowe", które miały pozwolić na "oddech" zadłużonym i ledwie wiążącym koniec z końcem gospodarstwom domowym w czasie wysokich stóp procentowych, posłużyły realizacji nadpłat kredytów mieszkaniowych. W 2022 roku były rekordowe nadpłaty kredytów hipotecznych, które sięgnęły 52 mld zł i były dwukrotnie wyższe niż rok wcześniej. To pokazuje, że zadłużeni Polacy w większości przypadków nie stanęli na skraju osobistego bankructwa, a wakacje kredytowe posłużyły im do "ucieczki z kredytu", co ewidentnie pomniejsza korzyści banków. Podkreślmy też, że wakacje kredytowe są udzielane na koszt banków, a w ubiegłym roku było to 14 mld zł.
Zobacz również: