Wichury zamykają stacje paliw. Kierowcy zdezorientowani, a sieci tracą sprzedaż
Potężne wichury uderzyły w operatorów stacji paliw. Tylko w okolicach podwarszawskich Ząbek i Zielonki w związku z awariami i brakiem energii elektrycznej zamknięte zostały stacje PKN Orlen i Moya - poinformował portal wiadomoscihandlowe.pl. Zdezorientowani i zdenerwowani kierowcy krążyli między stacjami, a operatorzy tracili sprzedaż.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Przez Polskę przechodzi orkan Eunice. Na południu kraju jego porywy wiatru wynosiły do 100 km/h, na zachodzie i w centrum do 115 km/h / 120 km/h, zaś nad morzem nawet do 130 km/h. W drugiej połowie dnia prędkość wiatru osłabła. Prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego wskazują, że silny wiatr utrzyma się w sobotę do samego rana do wieczora.
Według ostatnich danych potężne wichury pozbawiły prądu ponad milion odbiorców w naszym kraju. Problemy dotknęły nie tylko gospodarstwa domowe, ale także wielu przedsiębiorców, w tym także operatorów stacji paliw.
Tylko w okolicach podwarszawskich Ząbek i Zielonki w związku z awariami i brakiem energii elektrycznej zamknięte zostały przynajmniej trzy stacje, dwie PKN Orlen (ul. Józefa Poniatowskiego 95 i ul. Józefa Poniatowskiego 44), a także stacja sieci Moya zlokalizowana przy ul. Chełmżyńska 247 w Warszawie, tuż przy wyjeździe z Ząbek.
Stacja Orlenu przy ul. Poniatowskiego 95 odsyła podróżnych do punktu tankowania w Wołominie. Jednak obsługa stacji wskazuje, że nie ma pewności, czy stacja działa. I dodaje, że problemy z elektrycznością mogły dotknąć większą liczbę stacji.
Zdezorientowani i zdenerwowani kierowcy krążą między stacjami, a operatorzy tracą sprzedaż ponieważ ruch na drogach - pomimo szalejącego orkanu - nie jest istotnie mniejszy niż zwykle.
Zobacz również: