Zakaz handlu w niedziele. Po sklepach spożywczych, teraz markety budowlane stają się placówkami pocztowymi!
Zakaz handlu w niedziele stał się całkowitą fikcją. Jak dowiedział się portal wiadomoscihandlowe.pl, już nie tylko sklepy spożywcze, ale również... markety budowlane zamieniają swoje punkty handlowe w placówki pocztowe. Dzięki temu mogą legalnie działać w niedziele objęte ograniczeniami handlu.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Jak ustalił portal, co najmniej dwa markety należącej do Grupy Muszkieterów sieci Bricomarche - w Poznaniu i Pabianicach - stały się placówkami pocztowymi i zapraszają swoich klientów na zakupy także w niedziele objęte zakazem handlu. Pomysł wydał nam się zaskakujący z pewnego istotnego powodu.
Otóż w przypadku sieci spożywczych typu proximity - takich jak Żabka czy Biedronka - zlokalizowanych na osiedlach mieszkaniowych czy w miejscach o dużym natężeniu ruchu, organizowanie punktów odbioru i nadawania przesyłek wydaje się mieć jakieś uzasadnienie praktyczne, nawet jeśli w istocie chodzi tylko o pretekst do otwierania sklepów w niedziele niehandlowe. Jednak markety budowlane zlokalizowane są zazwyczaj w zauważalnej odległości od dzielnic mieszkalnych i nie są odwiedzane tak masowo i często, jak sklepy spożywcze. Misje zakupowe klientów są w ich przypadku całkowicie odmienne.
Redakcja portalu wiadomoscihandlowe.pl odwiedziła Bricomarche w Pabianicach, by sprawdzić, jak w praktyce funkcjonuje ten punkt pocztowy. Jak się okazało, przedsiębiorca prowadzący ten market budowlany podpisał umowę z firmą InPost i jego sklep stał się punktem odbioru i nadawania przesyłek tej właśnie firmy, o czym informuje stosowna naklejka na drzwiach wejściowych. Uzupełnijmy, że punkt jest oczywiście czynny w godzinach pracy marketu. W niedziele są to godziny 10:00 - 18:00.
Dla porządku dodajmy, że punktem pocztowym jest także zlokalizowany vis a vis supermarket Intermarche Power - obie placówki pocztowe mają wspólny parking dla klientów - prowadzony przez inną spółkę należącą do Grupy Muszkieterów. O tym, że coraz więcej sklepów Intermarche także działa w niedziele "niehandlowe", informowaliśmy już wcześniej.
Jak punkt odbioru i nadawania przesyłek w Bricomarche działa w praktyce? Pierwsza pracownica, nota bene obsługująca klientów w punkcie informacyjnym, niewiele wiedziała na ten temat. "A tak, jest coś takiego od niedawna" - to wszystko co przekazała. O pomoc poprosiła inną osobę zatrudnioną w sklepie - być może z dłuższym stażem albo z szerszym zakresem kompetencji.
Na pytanie o jakiś regulamin czy cennik usług osoba ta odpowiedziała, że po prostu można przynieść przesyłkę i ją zostawić. "Resztę załatwia pan z InPostem. Płaci pan InPostowi, wypełnia formularz na ich stronie, drukuje list przewozowy, nakleja go na paczkę i przynosi pan ją do nas. A oni ją odbierają. To wszystko. My nic więcej nie robimy" - wyjaśniła pytana osoba.
Zapytany, czy ktoś może nadać przesyłkę z innego miejsca na adres Bricomarche w Pabianicach, tak by adresat mógł ją odebrać w sklepie, pracownik popadł w konsternację. "Wie pan, to działa już półtora miesiąca i przez ten czas mieliśmy może dwie czy trzy przesyłki do przekazania InPostowi. A czy to działa w drugą stronę, trudno powiedzieć, żadna taka paczka dotąd nie przyszła. Gdyby przyszła, to wydamy adresatowi. Niech pan idzie naprzeciwko, do Intera, może będą coś więcej wiedzieć" - zachęcił i dodał z porozumiewawczym przymrużeniem oka: "Wie pan, to wszystko tylko po to, żebyśmy mogli się otwierać we wszystkie niedziele".
Redakcja wiadomoscihandlowe.pl wysłała do biura prasowego Muszkieterów prośbę o ujawnienie, ile placówek Bricomarche uzyskało status placówek pocztowych i dzięki temu korzysta z wyłączenia spod zakazu handlu w niedziele. Byliśmy także ciekawi, czy spółka ITM Polska (odpowiada za strategię Muszkieterów - red.) w jakikolwiek sposób pośredniczyła w rozmowach z InPostem lub wskazywała franczyzobiorcom na taką możliwość. A może każdy przedsiębiorca prowadzący pojedyncze sklepy robił to na własną rękę? Zapytaliśmy ponadto, czy Muszkieterowie mają w planach, by docelowo wszystkie markety Bricomarche uzyskały status placówek pocztowych.
Nie otrzymaliśmy bezpośredniej odpowiedzi na żadne z tych pytań. Eliza Orepiuk, dyrektor ds. komunikacji i informacji w ITM Polska, odesłała nam standardową formułkę, z której wynika, że supermarkety Bricomarché prowadzone są przez "niezależnych przedsiębiorców", którzy mają bezpośredni wpływ na politykę personalną, godziny otwarcia sklepu, a także zarządzanie swoim przedsiębiorstwem.
Rzeczniczka zaznaczyła ponadto, że intensywny rozwój e-commerce wywołuje zwiększone zapotrzebowanie na punkty odbioru i nadawania przesyłek.
- Przykładem decyzji wybranych właścicieli supermarketów Bricomarché, w odpowiedzi na potrzeby okolicznych mieszkańców, było podpisanie przez nich umów z operatorami pocztowymi. Na mocy tych umów sklepy oferują klientom także usługi pocztowe, co może wiązać się z ich otwarciem we wszystkie niedziele. Podejmowane przez właścicieli działania w tym zakresie są zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa - podsumowuje Eliza Orepiuk.
Redakcja wiadomoscihandlowe.pl z podobnymi pytaniami zwróciła się także do konkurencyjnych sieci z branży "dom i ogród" - Bricoman, Castorama, Leroy Merlin, Obi oraz PSB Mrówka - by ustalić, czy rozważają wykorzystanie wyłączenia "pocztowego" spod zakazu handlu w niedziele. Pytaliśmy także, czy ewentualnie sieci te nie przymierzają się do skorzystania z innych wyłączeń zawartych w ustawie - warto pamiętać, że jest ich w sumie ponad 30.
Chcieliśmy ponadto dowiedzieć się, jakie jest ogólne nastawienie sieci marketów budowlanych do zakazu handlu w niedziele. Czy powinien został utrzymany, złagodzony - na stałe lub chociaż czasowo, w związku z pandemią COVID-19 - a może powinien ich zdaniem zostać całkowicie zniesiony?
Niestety, nasza ciekawość nie została zaspokojona. Jedynie sieć Obi obiecała odpowiedź, ale po chwili wycofała się z tej deklaracji. Odmówiła nawet naszej prośbie o proste stwierdzenie, że "nie rozważamy skorzystania z wyłączenia spod zakazu handlu w niedziele dla placówek pocztowych". Co samo w sobie daje sporo do myślenia.
Przypomnijmy, że sieci spożywcze coraz chętniej otwierają się w niedziele z zakazem handlu jako placówki pocztowe. Pionierem była Żabka, która masowo uzyskiwała dla swoich sklepów ten status. W minioną niedzielę 11 lipca, działało testowo kilkadziesiąt Biedronek. Łącznie w niedziele "niehandlowe" działa już w Polsce co najmniej kilkanaście tysięcy sklepów spożywczych.
Jak informowaliśmy na portalu wiadomoscihandlowe.pl jako pierwsi, wcześniej na taki krok zdecydował się Polomarket, przy czym związał się on nie z Pocztą Polską, lecz z Ruchem kontrolowanym przez PKN Orlen.
Niedawno placówkami pocztowymi stały się wszystkie markety Kaufland w Polsce, jednak niemiecka sieć jak dotąd nie zdecydowała się na uruchomienie w niedziele niehandlowe choćby jednego sklepu.
Konrad Kaszuba