Ponad 140 kg kokainy odkryto w kartonach na banany. Jej czarnorynkową wartość szacuje się na 6 mln euro. Berlińska policja mówi o największym znalezisku tego typu ostatnich kilkunastu lat.
Narkotyk odkryto w czterech berlińskich i w jednej z brandenburskich filii popularnej w Niemczech sieci supermarketów spożywczych. Kokaina ukryta była w siedmiu kartonach z bananami, które nadeszły z Kolumbii.
- To absolutny przypadek, że udało się odnaleźć tę dostawę - powiedział kierownik wydziału do walki z przestępczością zorganizowaną Urzędu Kryminalnego Berlina Olaf Schremm. Policjant dodał, że najprawdopodobniej chodzi o "logistyczny błąd przemytników".
Nie zdążyli opróżnić kontenera?
Nie wiadomo kim są przemytnicy ani dla kogo przeznaczona był transport kokainy. Wiadomo jedynie, że kartony z narkotykami przeładowywane były w porcie w Hamburgu. Przedstawiciel niemieckich władz celnych Andreas Beyer jest z kolei przekonany, że przemytnicy nie planowali, by kokaina dotarła do Berlina. Jego zdaniem możliwe jest, że przemytnicy nie zdołali we właściwym czasie wyjąć towaru z kontenera.
Eksperci podkreślają, że przez port w Hamburgu prowadzi popularny wśród przemytników szlak narkotykowy z Ameryki Południowej do Europy. Przed sądem w Hamburgu toczy się właśnie sprawa o przemyt 500 kg kokainy z Paragwaju, ukrytej w jednym z kontenerów. Tylko w pierwszych dniach 2014 roku hamburscy celnicy przechwycili na jednym z frachtowców 10 kg narkotyków.
Policja podkreśla wzorową postawę pracowników supermarketów, którzy natychmiast poinformowali organy ścigania o niecodziennym odkryciu. Kierownictwo koncernu Aldi odmawia natomiast komentarza, tłumacząc się dobrem śledztwa.
DPA, AFP / Bartosz Dudek, red. odp.: Iwona D. Metzner, Redakcja Polska Deutsche Welle
