Znany sklep wycofuje kontrowersyjne kosmetyki
Dzięki kampanii konsumenckiej Ikea rezygnuje ze sprzedaży kosmetyków ze składnikami zaburzającymi gospodarkę hormonalną.
Kampania krytykująca zawartość w kosmetykach substancji uszkadzających układ hormonalny, którą rozpoczęła Duńska Rada Konsumencka (Forbrukerradet), przynosi rezultaty: kosmetyki sprzedawane w Ikei nie będą już zawierały w swoim składzie żadnej z 17 substancji zaburzających gospodarkę hormonalną organizmu, zamieszczonych na liście UE ze składnikami dopuszczonymi do stosowania w kosmetykach. Fundacja Pro-Test prowadzi taką samą kampanię w Polsce.
Duńska Rada Konsumencka i Fundacja Pro-Test mają nadzieję, że w ślady Ikei pójdą i inni producenci kosmetyków. W ramach kampanii przeciw składnikom kosmetyków zaburzającym gospodarkę hormonalną wraz z naszymi duńskimi partnerami działamy na rzecz wyeliminowania z kosmetyków 17 składników.
Ikea była krytykowana przez organizację konsumencką z Danii, ponieważ oferowała linię kosmetyków NJUTA, które miały w swoim składzie niektóre z 17 składników z listy. Produkty NJUTA są dostępne również w Polsce.
Przedtem Ikea nie chciała usunąć tych substancji ze swoich kosmetyków, ale teraz postanowiła to uczynić i to nie tylko w swoich sklepach w Danii, ale w innych krajach, w tym również w Polsce. Dzięki temu zyskają konsumenci na całym świecie. - W naszych produktach nie ma żadnej z 17 substancji z listy. Cieszymy się, że udało nam się znaleźć dla nich dobre alternatywy - mówi Jonas Engberg, CSR manager duńskiej Ikei. - Te zmiany w naszym asortymencie są dla nas bardzo ważne - wyznaje Karolina Horoszczak, rzecznik prasowy polskiego oddziału Ikea.
- Jesteśmy zadowoleni z decyzji Ikei. To pierwszy międzynarodowy koncern, który wycofuje substancje. To słuszna i ważna decyzja - stwierdza Claus Jorgensen z Duńskiej Rady Konsumenckiej. - Jako koncern światowy, Ikea pokazała, że możliwe jest produkowanie kosmetyków bez zawartości składników zaburzających układ hormonalny - dodaje Jorgensen.
Kampania Duńskiej Rady Konsumenckiej przeniosła się nie tylko do Polski, ale także do Szwajcarii i do Norwegii. Być może jej sukcesy zaowocują rozszerzeniem akcji i na inne kraje. - Naciski konsumentów w wielu krajach mogą sprawić, że koncerny międzynarodowe przeanalizują swoje strategie i również zaczną wycofywać się ze stosowania substancji zaburzających gospodarkę hormonalną, podobnie jak Ikea. Do tej pory duże firmy kosmetyczne nie zrobiły nic w sprawie tych substancji, ale jeśli poczują presję konsumentów na całym świecie, mamy szansę na to, że zmienią swoje praktyki - mówi Jorgensen.
Więcej na: www.Pro-Test.pl