Żywe choinki odchodzą do lamusa. Teraz jest "moda" na sztuczne
Blisko 70 proc. ankietowanych kupi w tym roku choinkę. Ponad połowa osób z tej grupy zainwestuje w sztuczną, a niespełna 40 proc. sprawi sobie żywą. Zwolennicy naturalnych drzewek głównie podnoszą aspekt ekologii - 38 proc. Wskazują też na tradycję - 37 proc. Plastikowy iglak cieszy się większym zainteresowaniem, bo jest tańszy - 49 proc. Może również posłużyć na kolejne święta - 32 proc. Ponadto jest bardziej dostępny - 11 proc. Takie są wyniki badania Hiper-Com Poland i Grupy Mobilnej Qpony-Blix.
Aż 68 proc. dorosłych Polaków planuje w tym roku kupić choinkę. Tylko 25 proc. ankietowanych tego nie przewiduje. Katarzyna Grochowska z Hiper-Com Poland zauważa, że liczba osób deklarujących taki zakup spada w ostatnich latach. Coraz więcej rodzin, zamiast spędzać kilka dni na gotowaniu i sprzątaniu, woli celebrować "tradycyjne" święta np. w hotelu w górach.
- W latach 90. XX wieku ponad 90 proc. Polaków kupowało choinki. Jedną z przyczyn spadku zainteresowania tym towarem jest laicyzacja społeczeństwa. Oczywiście tradycje świąteczne kultywują też osoby niewierzące, przeważnie z myślą o swoich dzieciach czy o starszych rodzicach. Jednak styl życia Polaków trochę się zmienia i coraz mniej ludzi dba o takie szczegóły, jak nowe drzewko na Boże Narodzenie. Tym samym jego zakup staje się powoli zbędny. I ten trend będzie postępował - mówi socjolog, prof. Janusz Hryniewicz z Uniwersytetu Warszawskiego.
W opinii Katarzyny Grochowskiej, ogólnie wzrasta też świadomość na temat plantacji drzewek bożonarodzeniowych. Sadzenie i ścinanie ich wyłącznie w celu robienia dekoracji przestaje już być dla Polaków uzasadnione. Sztuczna choinka to już nie to samo, co żywa i pachnąca lasem. Dlatego część osób całkowicie rezygnuje z tego elementu.
- W grupie badanych, którzy zamierzają kupić w tym roku choinkę, zdecydowanie bardziej popularne jest sztuczne drzewko. 51 proc. chce je nabyć. Zakup żywego iglaka zadeklarowało 39 proc. Przewaga plastikowej wersji wynika z tego, że Polacy uważają ją za bardziej ekologiczną. Wyrzucanie co roku więdnących jodeł i świerków już od ok. 20 lat spotyka się z krytyką społeczną. Tym bardziej może zaskakiwać fakt, że spory odsetek ankietowanych wciąż to praktykuje - stwierdza prof. Hryniewicz.
Ekspert z Hiper-Com Poland dodaje, że sztuczne drzewko wydaje się być lepszym wyborem z punktu widzenia oszczędności czasu i pieniędzy oraz wygody. Z takiej choinki nie sypią się igły, nie trzeba jej podlewać i martwić się o utylizację. Względy ekologiczne są trudniejsze do rozpatrywania. Z jednej strony plastik nie jest bezpieczny dla środowiska, a z drugiej - masowe wyrzucanie co roku żywych iglaków jest wbrew naturze. Sam transport z lasu i na wysypisko poważnie zwiększa ilość spalin.
- Ci, którzy deklarowali zakup żywej choinki, głównie podnosili aspekt ekologii - 38 proc. Prawie tyle samo osób wskazywało na tradycję - 37 proc. Postawa proekologiczna jest coraz bardziej widoczna wśród konsumentów. Wybór prawdziwego drzewka wpisuje się w trend świadomego zarządzania odpadami i redukcji wytwarzanego plastiku. Natomiast kultywowanie świątecznych zwyczajów jest nadal ważne dla dużej części Polaków. Jednym z nich jest właśnie kupowanie naturalnych iglaków, np. na lokalnych bazarach - komentuje Marcin Lenkiewicz z Grupy Mobilnej Qpony-Blix.
Dla osób, które planują w tym roku kupno sztucznego drzewka, największe znaczenie ma to, że jest ono tańsze niż żywe - 49 proc. Mniejsza część konsumentów bierze pod uwagę to, że zakup plastikowej choinki będzie dokonany z myślą o kolejnych świętach - 32 proc. Niektórzy też wyjaśniają, że ta wersja jest lepiej dostępna niż naturalna - 11 proc.
- Polacy to w dużej części smartshopperzy, którzy rozsądnie chcą wydawać pieniądze przeznaczone na przedświąteczne zakupy. Sieci handlowe, szczególnie w kanale DiY i hipermarketów, oferują bardzo duży wachlarz sztucznych choinek w konkurencyjnych cenach, o czym szeroko komunikują w swoich gazetkach. Zakup takiego produktu to zdecydowana oszczędność w kontekście wydatków na kilka lat do przodu - podsumowuje Marcin Lenkiewicz.
Badanie zostało przeprowadzone przez Hiper-Com Poland i Grupę Mobilną Qpony-Blix. Działania były prowadzone na terenie 34 dużych miast, oraz 16 średnich i mniejszych miejscowości (głównie w okolicach centrów handlowych, małych i średnich sklepów, a także lokalnych bazarów). Na przełomie listopada i grudnia br. przeprowadzono łącznie 1001 wywiadów bezpośrednich z osobami w wieku od 18. do 65. roku życia. Ankietowano tylko tych Polaków, którzy na początku rozmowy deklarowali, że tradycyjnie obchodzą Boże Narodzenie.