500 zł na dziecko dla rodzin wychowujących dzieci bez podatku
500 zł na dziecko otrzymają również przedsiębiorcy - wynika z projektu ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci. Co ważne dla osób prowadzących działalność i rozliczających się wg różnych podatków i skal, świadczenie będzie zwolnione z podatku.
Na stronach internetowych Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci. To ten akt prawny ma umożliwić wypłacanie 500 zł na dziecko. Jak wynika z jego treści, świadczenie będą otrzymywać także przedsiębiorcy.
Przede wszystkim projekt wreszcie precyzuje próg dochodowy, który będzie warunkował wypłatę świadczenia dla rodziców. Zgodnie z nim, świadczenie na pierwsze dziecko otrzymają rodziny, w których dochód na jedną osobę nie przekracza 800 zł. Wyjątek uczyniono dla rodzin, które wychowują dzieci niepełnosprawne- jeśli takie jest w rodzinie, limit dochodowy wzrasta do 1,2 tys. zł na każdego członka rodziny. Na drugie dziecko i kolejne nie ma już limitu dochodowego.
Jak wynika z ustawy, pod uwagę brani będą także przedsiębiorcy. Zgodnie z zapisami z projektu, zakłada się, że osoba, która rozpoczyna działalność gospodarczą, uzyskuje dochód, a ci, którzy działalność likwidują lub zawieszają, dochód tracą. Ten ostatni zapis ma spore znaczenie, gdyż - według projektu - "w przypadku utraty dochodu przez członka rodziny (...) w roku kalendarzowym poprzedzającym okres, na który jest ustalane prawo do świadczenia wychowawczego lub po tym roku, ustalając ich dochód, nie uwzględnia się dochodu utraconego". Innymi słowy - zamknięcie lub zawieszenie firmy sprawia, że dochód z działalności wynosi 0.
O ile fakt, że wypłata dotyczyć będzie rodzin przedsiębiorców, nie stanowi niespodzianki, to ważne jest to, że owe 500 zł na dziecko będzie zwolnione z podatku. Wcześniej Henryk Kowalczyk, minister z kancelarii premiera, powiedział, że świadczenie będzie wliczane do dochodów, co mogło oznaczać, iż będzie też opodatkowane.
A to akurat mogło niektórych przedsiębiorców przyprawić o ból głowy. Przede wszystkim dlatego, że duża część z nich rozlicza się według innych zasad niż skala podatkowa. Niektórzy płacą np. podatek zryczałtowany, a inni - podatek liniowy, który wyklucza np. korzystanie z ulg na dzieci. Takie osoby miałyby trochę problemów z rozliczeniami, zaś decyzja, że 500 zł jednak będzie zwolnione z podatku, sprawia, że tych kłopotów nie będzie.
Ale jest i druga strona - aby uzyskać świadczenie na pierwsze dziecko, konieczne będzie złożenie dokumentów, poświadczających, że poziom dochodów na osobę jest poniżej ustalonego progu. Ci zaś, którzy nie będą ubiegać się o świadczenie na pierwsze dziecko, tylko na drugie i kolejne, żadnych dokumentów nie będą musieli składać.
Marek Siudaj
