Akcyzę płaci się tylko raz

Podatnik nie musi płacić jeszcze raz akcyzy od sprzedaży piwa, do którego dodano napój bezalkoholowy. Istotą podatku akcyzowego jest to, że płaci się go tylko raz - stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny.

Sprawa, którą zajmował się Naczelny Sąd Administracyjny, dotyczyła akcyzy od piwa. Nie było to jednak zwykłe piwo. Spółka sprowadzała piwo z zagranicy (od czego płaciła akcyzę) i następnie przed rozlaniem do butelek dodawała mu trochę smaku. Zapłaciła akcyzę przy imporcie i później przy sprzedaży piwa. W związku z tym poprosiła o zwrot akcyzy zapłaconej za czerwiec 2000 roku. Wniosek o stwierdzenie nadpłaty nie spotkał się z aprobatą organów celnych. Ich zdaniem spółka nie zapłaciła dwa razy akcyzy, bo piwo po zmieszaniu z wodą i substancjami smakowymi to już inny produkt.

Reklama

Nie zgodziła się z tym podatniczka. Sprawa trafiła na wokandę sądu. Skarga przyniosła pożądany efekt. W ocenie sądu doszło do podwójnego opodatkowania tego samego wyrobu akcyzowego.

Z tym z kolei nie zgodził się dyrektor izby celnej. W skardze kasacyjnej podkreślał, że spółka produkuje nowy produkt z nową ceną powstały w wyniku zmieszania piwa i napoju bezalkoholowego. Na dowód tego, że jest to inny napój alkoholowy, organ celny powoływał się na klasyfikację GUS.

Pełnomocnik spółki podkreślał przed NSA, że organy celne chcą podwójnego podatku od tego samego wyrobu. Do butelek rozlewane jest to samo piwo. Dodana do niego woda i kwasek cytrynowy nie podlegają akcyzie. Podatek od piwa uzależniony jest od ekstraktu wagowego, a ten nigdy nie zmienia się bez względu na to, czy dodawany jest do niego gaz, woda czy kwasek cytrynowy.

NSA oddalił skargę organów celnych. W trakcie całego postępowania podatkowego prowadzonego przez organy celne ustalono, że przedmiotem opodatkowania jest piwo. Nie było mowy o tym, że jest to napój (piwo + napój). Dopiero po zakończeniu postępowania pojawiła się opinia GUS zmieniająca klasyfikację. Sąd orzeka na podstawie stanu faktycznego i prawnego z daty wydania decyzji. Jedyną możliwością, żeby sąd mógł wziąć pod uwagę opinię, był wniosek o przeprowadzenie dowodu w postępowaniu sądowym. A tego organy nie zrobiły. Dlatego sąd przyznał rację spółce stwierdzając, że rozlew piwa nie jest czynnością opodatkowaną. Wyrok jest prawomocny.

Sygn. akt IFSK 1109/05.

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »