Amerykańska firma Cisco Systems zwolni 5500 osób

Amerykański gigant nowych technologii Cisco Systems (działa też w Polsce, sporo ludzi pracuje w Krakowie) zwolni 7 proc. załogi (5500 z ok. 70 000 zatrudnionych osób). Cięcia zaczynają się jeszcze tego lata. Wcześniej informowano, że firma zwolni 14 000 pracowników.

Spółka poinformowała, że zaczyna inwestować w bezpieczeństwo, internet rzeczy, centra danych następnej generacji i cloud computing. Już w ubiegłym roku spółka z USA kupiła 10 przedsiębiorstw z branży bezpieczeństwa w sieci. W IV kwartale swojego roku finansowego spółka miała 2,8 mld dol. zysku (21 proc. zwyżki rok do roku).

W kwietniu br. inna firma z branży wysokich technologii - Intel - ogłosiła zwolnienie 12 000 osób (11 proc. całej załogi).

- - - - -

Cisco Systems - amerykańskie przedsiębiorstwo informatyczne, jedno z największych w branży.

Reklama

Początkowo Cisco zajmowało się jedynie produkcją urządzeń przeznaczonych do trasowania, jednak obecnie oferta obejmuje także zapory sieciowe, przełączniki, koncentratory, oprogramowanie wspomagające zarządzanie sieciami komputerowymi oraz wiele innych produktów i usług związanych z teleinformatyką.

Przedsiębiorstwo zostało założone w 1984 roku przez małżonków Leonarda Bosacka i Sandrę Lerner pracujących ówcześnie na Uniwersytecie Stanford. Nazwa Cisco pochodzi od pobliskiego uniwersytetowi miasta San Francisco. Natomiast logo firmy symbolizuje most Golden Gate.

W 1990 Bosack i Lerner odeszli z przedsiębiorstwa pobierając odprawę w wysokości 170 milionów dolarów. Obecnie Cisco Systems posiada oddziały w 75 państwach oraz sieć partnerską obejmującą 115 krajów świata. Główna siedziba przedsiębiorstwa znajduje się w San Jose w stanie Kalifornia. Polskie oddziały przedsiębiorstwa zlokalizowane są w Warszawie oraz Krakowie.

Cisco przejęło wiele przedsiębiorstw na rynku, włączając ich produkty do swojego portfolio.

W 2003 Cisco przejął przedsiębiorstwo Linksys - producenta urządzeń sieciowych. Transakcję wycenia się na sumę 500 milionów dolarów amerykańskich.

Kolejną akwizycją było przejęcie Scientific Atlanta w 2005 - dzięki tej akwizycji Cisco stało się obecne na rynku producentów stacji czołowych i urządzeń Set-Top-Box.

Obecnie sprzęt analogiczny do konstrukcji Cisco (lecz tańszy) oferuje chiński producent - Huawei. Przedsiębiorstwo to, kilkakrotnie było przez Cisco oskarżane o szpiegostwo przemysłowe, jeden z procesów zakończył się ugodą, w wyniku której musiało zmienić interfejs, systemy pomocy, dokumentacje i część kodu źródłowego systemu operacyjnego elementów sieciowych, które były kopią rozwiązań dostarczanych przez amerykańskiego konkurenta.

Firma Cisco prowadzi także szkolenia informatyczne w zakresie sieci komputerowych (różnorodne ścieżki tematyczne). Podstawowym poziomem Cisco jest CCENT (Cisco Certified Entry Networking Technician), kursem średnio zaawansowanym jest CCNA (Cisco Certified Network Associate), kursem zaawansowanym jest CCNP (Cisco Certified Network Professional), a eksperckim - CCIE (Cisco Certified Internetwork Expert). Istnieją także kursy pośrednie dotyczące bezpieczeństwa, sieci bezprzewodowych oraz innych zagadnień teleinformatycznych. Wszystkie kursy realizują teoretyczną (nauka przez internet) sferę poruszanych zagadnień oraz praktyczną (podczas laboratoriów w jednostce gdzie takie kursy są dostępne - szkoły wyższe, ale nie tylko). Zakończenie kursów objęte jest egzaminem końcowym oraz wydaniem certyfikatów ukończenia każdej części kursu oraz certyfikatem kursu jako całości - po pozytywnym zaliczeniu kursu końcowego.

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cisco | zwolniony | outsourcing it
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »