Atak wirusa na biurowe drukarki

Biurowe drukarki na całym świecie zaczęły nagle drukować stosy bezsensownych stron. Przyczyną był wirus komputerowy.

Biurowe drukarki na całym świecie zaczęły nagle drukować stosy bezsensownych stron. Przyczyną był wirus komputerowy.

Wiele firm w USA, Indiach, Europie i Ameryce Południowej straciło tysiące kartek. Według ekspertów od elektronicznych zabezpieczeń, przyczyną był złośliwy program Milicenso, popularny w kręgach cyberprzestępców.

Zwykle używany jest do wyświetlania reklam. Jednym ze skutków ubocznych jest stworzenie w komputerze kolejki dokumentów do wydrukowania. Firmy produkujące programy antywirusowe opublikowały już aktualizacje, które powinny wykryć i usunąć złośliwy program.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: drukarka | biuro | atak | drukarki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »