Autonomiczne niedziele. Nowe wyzwanie Auchan
Francuska, międzynarodowa sieć supermarketów Auchan testuje technologię sklepów autonomicznych - najpierw m.in. w Polsce a teraz również w wybranych placówkach w północnej Francji. Celem strategii, którą nazwano “Autonomiczne niedziele”, jest przyciągnięcie w tym dniu klientów przy jednoczesnym obniżeniu kosztów sieci.
Trzeci na świecie autonomiczny sklep Auchan Go został otwarty w połowie 2023 r. w Warszawie. Do dzisiaj można w nim robić zakupy. W asortymencie supermarketu znajduje się ponad tysiąc produktów. Kupujący mają do wyboru przekąski, kanapki, sushi, pieczywo, napoje, nabiał, mrożonki, wyroby BIO, artykuły garmażeryjne, a także przemysłowe. Ponad 40 proc. oferty sklepu to produkty marek własnych Auchan. Warszawska placówka wciąż jest jedynym autonomicznym sklepem Auchan w Polsce.
Od stycznia trzy supermarkety bez załogi rozpoczęły działalność na północy Francji, w rejonie 40-tysięcznego miasta Valenciennes. W niedzielne można w nich robić zakupy do 20:30 - podaje European Supermarket Magazine. Klienci płacą w samoobsługowych kasach nadzorowanych przez ochronę i zdalną infolinię. Kierownictwo Auchan powiedziało francuskim mediom, że inicjatywa ma na celu przyciągnięcie nowych klientów bez dodatkowego obciążania pracowników i przy obniżeniu kosztów.
Z badań rynkowych sieci wynika, że inicjatywa przyciąga nowych klientów, szczególnie tych, którzy mają mało czasu w ciągu tygodnia i wolą robić zakupy w niedziele. Jednak nie wszystkim podoba się koncept sklepu bez personelu. “Reakcje są mieszane – niektórzy ubolewają nad utratą pracy i brakiem możliwości kontaktów ze sprzedawcą, podczas gdy inni są bardziej otwarci na wdrażanie nowych technologii” - opisuje European Supermarket Magazine. Narodziło się też pytanie o ewolucję handlu.
Francuska sieć supermarketów stawia na automatyzację od 2023 roku. Wtedy uruchomiła Auchan Go Le Lab, w pełni autonomiczny, pilotażowy supermarket monitorowany przez kamery. Powstał w Villeneuve d’Ascq, na północy kraju, blisko granicy z Belgią. Pomysł skrytykowały związki zawodowe, które kwestionują rentowność autonomicznych placówek i obawiają się, że wkrótce będą one czynne przez całą dobę.
Otwarcia kolejnych autonomicznych placówek zbiegły się z trudnościami finansowymi i niedawnym zwolnieniem przez sieć prawie 2400 pracowników.