Konkurs BGK ogłosił 15 stycznia, ale wnioski będzie można składać miesiąc później, tj. od 15 lutego br. Jest zatem jeszcze sporo czasu, by przygotować odpowiednią dokumentację, ale przede wszystkim - uzyskać promesę kredytową w jednym z 18 banków komercyjnych, które przy tym projekcie współpracują z polskim bankiem rozwoju. - Ogłaszamy czwarty konkurs, na który przeznaczyliśmy 550 mln zł. Dofinansowanie, które proponujemy mikro-, małym i średnim firmom w postaci tzw. premii technologicznej, daje możliwość wcześniejszej spłaty części kredytu, zaciągniętego na realizację inwestycji w nowe technologie - mówi Interii Magdalena Nowosadzka z Departamentu Programów Europejskich BGK.
Kredyt na innowacje to instrument wsparcia BGK dla firm, które chcą zrealizować inwestycję technologiczną, tj. wdrożyć wyniki prac badawczo-rozwojowych. Nowe rozwiązania mogą być zarówno własne, czyli stworzone wewnątrz danego przedsiębiorstwa, jak i nabyte - zakupione na rynku.
- Ważne jest to, że wdrożenie musi prowadzić do wytworzenia nowych lub udoskonalonych w skali kraju produktów lub usług- tłumaczy Nowosadzka.
Wcześniejsze edycje programu "Kredyt na innowacje technologiczne" cieszyły się sporym zainteresowaniem. - W każdym z naborów wpływało ok. 400-500 wniosków. W sumie w ramach trzech konkursów ponad 1350 firm aplikowało - przypomina eksperta BGK.
Nowosadzka dodaje także, że może to być ostatni taki konkurs w BGK. Dlatego warto się postarać i dobrze przygotować, gdyż konkurencja będzie najprawdopodobniej spora.
Zmienia się formuła...
...konkursu tak, by lepiej dopasować m.in. ramy czasowe do oczekiwań przedsiębiorców. Dotychczas wyznaczone były daty rozpoczęcia naboru i jego zakończenia. Był on zatem prowadzony nieprzerwanie. Teraz rozłożony jest na trzy rundy.
- Konkurs ma się zakończyć 24 maja br. W jego ramach odbędą się jednak trzy rundy, odrębne nabory z zachowanymi odstępami między kolejnymi. Celem tej zmiany jest umożliwienie firmom, które nie są gotowe z wnioskiem już w momencie startu konkursu, do zebrania potrzebnej dokumentacji, jej uzupełnienia, a następnie złożenia wniosku w późniejszym terminie - tłumaczy Nowosadzka.
Jest to istotne z dwóch względów. Po pierwsze, przedsiębiorca ma pewność, że środków w kolejnej rundzie nie zabraknie (alokacja będzie podzielona na kolejne etapy). Jest to o tyle ważne, że o przyznaniu dotacji nie decyduje kolejność złożenia dokumentów, a ocena końcowa danego projektu. Po drugie, skróci to czas oczekiwania na decyzje i pieniądze. We wcześniejszych edycjach było tak, że dotacje mogły być przyznane dopiero po zakończeniu naboru. Przedsiębiorcy, którzy złożyli dokumenty na początku musieli czekać aż wszystkie projekty zostaną ocenione. - Teraz zmiana podejścia pozwala nam po każdej rundzie publikować listy z wynikami oceny. Firmy, które przeszły pozytywnie proces dostaną pieniądze wcześniej - mówi Nowosadzka.
Jak uzyskać zatem premię? W pierwszej kolejności przedsiębiorca musi udać się do banku komercyjnego, współpracującego z BGK po kredyt technologiczny. W momencie, gdy uzyska promesę - aplikuje w BGK o dotację. Jeśli otrzyma pozytywną ocenę, bank zawiera z przedsiębiorcą umowę o dofinansowanie. - Po podpisaniu umowy o dofinansowanie oraz zrealizowaniu części inwestycji (co najmniej 25 proc. wartości), przedsiębiorca może wystąpić do banku o częściową wypłatę premii. Pieniądze zostaną przelane niezwłocznie po pozytywnej weryfikacji wniosku o wypłatę. Cały proces trwa ok. 3 miesięcy, a to ze względu na częste braku lub błędy w dokumentacji, która potwierdza prawidłową realizację projektu - tłumaczy Nowosadzka.
Mniejsze ryzyko kredytowe
Dotacja z BGK może iść wyłącznie na spłatę zaciągniętego kredytu. Tym samym, nie ma możliwości, by pieniądze przeznaczyć na kolejne inwestycje czy nowe badania rozwojowe.
- Konstrukcja instrumentu nie pozwala na taką dowolność. To są ogniwa połączone. Bank komercyjny, który udziela kredytu technologicznego wskazuje nam rachunek, na który przelewamy dofinansowanie, co skutkuje zmniejszeniem zobowiązania przedsiębiorcy. Dotacja w formie premii technologicznej może iść wyłącznie na refundację kredytu - konstatuje Nowosadzka.
Jest także ścisła zależność od wysokości zobowiązania a wysokością premii, którą wypłaci bank rozwojowy. - Wysokość dotacji uzależniona jest nie tylko od wysokości pożyczonych pieniędzy, ale również tzw. mapy pomocy regionalnej, która określa możliwą wysokość pomocy w zależności od wielkości przedsiębiorstwa i regionu, w którym firma działa - tłumaczy Nowosadzka.
To zaś oznacza, że mikro- i małe firmy mogą liczyć na procentowo większą premie technologiczną niż te średnie, tak samo jak przedsiębiorcy działający przykładowo w województwie lubelskim niż dolnośląskim.
BGK sprawdzi, na co idą pieniądze
- Weryfikacja jest wielopoziomowa. Najpierw wniosku, a następnie tego w jaki sposób wydawane są przez przedsiębiorcę pieniądze pożyczone od banku na wdrożenie technologii. Firma składa do BGK za pomocą systemu wniosek o wypłatę premii. Musimy zbadać czy wydatki wskazane w projekcie są faktycznie realizowane, czy pieniądze są wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem. Przedsiębiorca ma oczywiście możliwość kontaktu z BGK i ewentualnie może sygnalizować potrzeby zmian w projekcie. Wtedy rozpatrujemy takie wnioski - mówi ekspertka banku.
Warto także pamiętać, że projekt nie może rozpocząć się przed złożeniem wniosku o dofinansowanie w BGK. Powinien zaś zakończyć się najpóźniej do 31 grudnia 2023 r., tj. w ramach czasowych PO IR.
Dobry wniosek to podstawa
Duża zmiana w obecnej edycji konkursu dotyczy kontaktu na linii BGK-firma na etapie oceny projektu. Przedsiębiorcy na etapie oceny dokonywanej przez ekspertów zewnętrznych, przy stwierdzeniu przez ekspertów konieczności uzupełnienia / poprawy dokumentacji, otrzymają taką możliwość. .- Wnioski nie będą odpadać jakby z automatu z powodu prozaicznych błędów. Do tej pory zasadniczo nie można było modyfikować dokumentacji. Teraz eksperci wystosują zapytanie do składających wniosek z uwagami, dając im czas na ustosunkowanie się do komentarza, uzupełnienie bądź poprawę. Wychodzimy naprzeciw przedsiębiorcom pod tym względem - dodaje ekspertka BGK.
Sama dokumentacja jest dosyć obszerna. - Wszystkie niezbędne do przygotowania informacje znajdują się na naszej stronie bgk.pl. Zachęcam, żeby zapoznać się z instrukcją wypełnienia wniosku, która z przykładami i komentarzem prowadzi przedsiębiorcę przez kolejne punkty, pokazuje na co zwrócić uwagę przygotowując wniosek - mówi Nowosadzka i wskazuje na często powtarzający się błąd. - Technologia musi być gotowa do wdrożenia na etapie składania wniosku. Nasz instrument nie jest skierowany do firm, które chcą dopiero prowadzić prace badawczo-rozwojowe, jak to ma miejsce np. w konkursach NCBR-u - zauważa.
ATR