Firmy mają już dość zatorów płatniczych
Poprawiła się płynność finansowa małych i średnich firm, ale wcale nie dzięki temu, że kontrahenci zaczęli płacić w terminie - pisze "Puls Biznesu".
Przedsiębiorcy po prostu przestali tolerować zatory płatnicze i zaczęli konsekwentniej windykować. W efekcie z 40 do 28 proc. spadł odsetek firm, których kontrahenci płacili gorzej w ciągu ostatnich 6 miesięcy - wynika z badania Keralli Research na zlecenie Bibby Financial Services.
Według badania zdecydowana większość firm (63 proc.) zaczyna się upominać o zaległości zaraz po upływie terminu płatności faktury. Spada również tolerancja wobec długości opóźnień - np. 7 dni jako istotne opóźnienie klasyfikuje 16 proc. respondentów, a 1,5 roku temu - tylko 8,9 proc.
Cieszy nas, że firmy przestają tolerować opóźnienia płatnicze, bez zmiany ich postaw problem zatorów się nie rozwiąże - komentuje dyrektor generalny Bibby Financial Services Krzysztof Kuniewicz. Płacenie po terminie musi stać się wyjątkiem, a nie regułą - podkreśla.