Hotele: rekordowy rok...
W ciągu dwóch lat powstanie co najmniej 60 tańszych hoteli i pensjonatów. Wzrośnie konkurencja, bo hiszpańska sieć NH Hotels chce otworzyć w Polsce 7 hoteli. Budują międzynarodowe grupy, ale też coraz chętniej prywatni inwestorzy.
Na polskim rynku chce zacząć działać hiszpańska NH Hotels, jedna z największych na rynku europejskim sieci hoteli ukierunkowanych na biznes. W 19 krajach Europy, Afryki i Ameryki Łacińskiej grupa prowadzi 270 hoteli. Jak się dowiedzieliśmy, inwestor zamierza uruchomić hotele w siedmiu miastach.
Oko na Polskę
Zdaniem Alexa Kloszewskiego, szefa polskiego oddziału firmy Colliers International, pojawia się wielu nowych zagranicznych inwestorów zainteresowanych polskim rynkiem usług hotelarskich. Hiszpańskie firmy są wśród nich najbardziej aktywne. Należy do nich spółka Immobile, z grupy Salvator, która w 2007 roku wybuduje w Olsztynie i Gdańsku hotele Sporting.
- Polski rynek jest nadal bardzo nienasycony, jeśli chodzi o hotele ekonomiczne, czyli tańsze. W Polsce można budować jeszcze w dużych miastach, jak Gdańsk, Szczecin, Poznań, Łódź, a nawet w Warszawie mogłyby powstać jeszcze trzy, cztery takie hotele. Ale Opole i Legnica też ich potrzebują - podkreśla Alex Kloszewski.
Zdaniem ekspertów, do sektora usług hotelarskich wraca koniunktura, a to pozwala liczyć na lepsze wyniki finansowe i planować nowe inwestycje. Instytut Turystyki ocenia, że w 2010 roku w Polsce przenocuje 6 mln obcokrajowców. To o ponad 1,7 mln więcej niż w 2005 roku. Według Tri Hospitality Consulting w ciągu roku (lipiec 2005-2006) średnie przychody na jeden pokój już wzrosły o 7,6 proc. W 2007 roku hotelarze planują nawet podwyżki cen, które przez sześć lat były ostro cięte.
- Ceny były niewspółmiernie niskie, nie pokrywały kosztów. W tym roku hotelarze zaczynają podnosić ceny - powiedział Jean Philippe Savoye, prezes grupy Orbis.
W opinii inwestorów w 2007 roku inwestycje mogą przekroczyć poziom miliarda złotych. Na podstawie informacji o zainteresowaniu hotelarzy możliwością budowy kolejnych obiektów można ocenić, że chcą oni zbudować 60-80 nowych hoteli.
Orbis wiedzie prym w budowie hoteli ekonomicznych. Do 2010 roku chce mieć na terenie kraju 20 hoteli Etap i również 20 nieco tylko droższych Ibisów.
Inne obecne na rynku sieci także albo już budują kolejne obiekty, albo przygotowują się do tych inwestycji.
Kuć żelazo, póki gorące
Operatorzy takich sieci, jak Holiday Inn, Hilton i Sheraton interesują się działką w centrum Łodzi, którą wystawiło na sprzedaż miasto. Wyjściowa cena to 12 mln zł, ale chętnych nie zabraknie. Łódź ma ambicje zapełnić białe plamy na hotelowej mapie Polski. Budowę Campanile rozpoczęła tam grupa Louvre Hotels - hotel ma zacząć działać na przełomie 2007/2008 roku. Tuż obok w I kwartale 2007 roku ruszy budowa prywatnego hotelu. Sieć Qubus otworzyła w tym trzy hotele. Po Łodzi, Krakowie i Kielcach inwestor rozważa budowę w Poznaniu. Giełdowa spółka Interferie zapowiada kupno dwóch hoteli w Kołobrzegu i Świnoujściu.
Alex Kloszewski uważa jednak, że inwestorzy nie wykorzystują oczywistych okazji.
- Wybudowałbym natychmiast hotel w okolicach wrocławskiej strefy ekonomicznej. Tam w interesach przyjeżdża bardzo dużo ludzi - przekonuje.
Podobnego zdania jest Piotr Szczurowski, prezes spółki Investon, która zarządza hotelami Ideal. Jeden z nich powstał w Świebodzinie, w miejscu, gdzie skrzyżują się główne szlaki komunikacyjne: autostrady A2 i A3. Jednak kolejny hotel inwestor wybuduje już na gdańskiej starówce, a następny, na przedmieściach Warszawy. To pewniejsze miejsce, które szybciej może dać zwrot z inwestycji.
Katarzyna Kozińska