Komitet Stały pozytywnie zaopiniował projekt ograniczenia handlu w niedzielę

- Komitet Stały Rady Ministrów pozytywnie zaopiniował obywatelski projekt ograniczenia handlu w niedzielę - poinformował w czwartek szef Komitetu Henryk Kowalczyk. Teraz stanowisko w tej sprawie zajmie rząd

Komitet Stały Rady Ministrów pozytywnie zaopiniował projekt i zarekomendował skierowanie go do dalszych prac. Minister Kowalczyk nie wykluczył, że rząd zajmie się opinią w sprawie projektu w najbliższy wtorek.

Według niego, w rekomendacji Komitetu Stałego pojawiły się uwagi do projektu. Dotyczą one przede wszystkim kwestii kar oraz liczby dni wolnych od handlu.

- Komitet Stały nie rekomenduje utrzymania kar. Nie ma też w tej opinii wskazania liczby niedziel, w których ma być handel ograniczony, ta kwestia pozostaje otwarta - powiedział Kowalczyk.

- Jest to projekt obywatelski, więc opinia jest dość ogólna, przede wszystkim pozytywna i rekomendująca dalsze prace - dodał szef Komitetu Stałego.

Reklama

Wiceminister rodziny i pracy Stanisław Szwed w rozmowie z PAP pod koniec lutego powiedział, że obywatelski projekt powinien zostać "mocno przepracowany" w Sejmie.

Rzecznik rządu Rafał Bochenek w poniedziałek na konferencji prasowej poinformował, że stanowisko rządu w sprawie projektu zakazu handlu w niedzielę jest już właściwie przygotowane i "do dwóch tygodni maksymalnie" kwestia ta pojawi się na posiedzeniu Rady Ministrów.

Zgodnie z projektem, zakaz handlu w niedzielę miałby dotyczyć większości placówek handlowych. W projekcie przewidziano jednak szereg odstępstw od tego zakazu. Handel mógłby się odbywać w dwie kolejne niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia, w ostatnią niedzielę przed Wielkanocą, w ostatnią niedzielę stycznia, czerwca, sierpnia oraz w pierwszą niedzielę lipca.

W projekcie proponuje się, aby w wigilię Bożego Narodzenia (chyba, że przypada w niedzielę) oraz Wielką Sobotę "handel oraz wykonywanie innych czynności sprzedażowych" mogło się odbywać do godz. 14.

Ponadto odstępstwa dotyczyłyby także m.in.: sklepów, gdzie handel prowadzi wyłącznie przedsiębiorca prowadzący indywidualną działalność gospodarczą (z wyłączeniem franczyzobiorców i ajentów), stacji benzynowych (z pewnymi obostrzeniami), sklepików z pamiątkami i dewocjonaliami, piekarni zlokalizowanych przy zakładach produkcyjnych prowadzących sprzedaż własnych produktów do godz. 13.

Handel w niedzielę - wynika z projektu - mógłby też się odbywać m.in. w aptekach i punktach aptecznych. Wyjęte spod zakazu byłyby również m.in.: placówki handlowe, których powierzchnia nie przekracza 25 mkw., usytuowane w obiektach do obsługi pasażerów (m.in. w portach lotniczych i na dworcach); kwiaciarnie o powierzchni nieprzekraczającej 50 mkw., gdzie sprzedaż kwiatów stanowi minimum 30 proc. miesięcznego obrotu placówki.

Zakaz miałby także nie obowiązywać platform ani portali internetowych sprzedających towary, które nie powstały w wyniku działalności produkcyjnej.

W myśl projektu nieprzestrzeganie zakazu handlu oraz wykonywania innych czynności sprzedażowych w niedziele, wigilię Bożego Narodzenia i Wielką Sobotę podlegałoby "grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".

- - - - -

NSZZ "Solidarność": jesteśmy otwarci na kompromis ws. ograniczenia handlu w niedzielę

- Jesteśmy otwarci na kompromis; naszym celem jest doprowadzenie do poprawy losu pracowników zatrudnionych w handlu - powiedział rzecznik "S" Marek Lewandowski, odnosząc się do obywatelskiego projektu ws. ograniczenia handlu w niedzielę, pozytywnie zaopiniowanego przez Komitet Stały RM.

W czwartek Komitet Stały Rady Ministrów pozytywnie zaopiniował obywatelski projekt ws. ograniczenia handlu w niedzielę i zarekomendował skierowanie go do dalszych prac. Komitet nie zarekomendował utrzymania kar, zawartych w projekcie; w opinii nie ma też wskazania liczby niedziel, w których ma być handel ograniczony. Szef Komitetu Stałego Henryk Kowalczyk nie wykluczył, że rząd zajmie się opinią w sprawie projektu w najbliższy wtorek.

Projekt opracował NSZZ "Solidarność". W skład Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, oprócz "S" weszły organizacje społeczne, katolickie, pracownicze i pracodawców.

- Od samego początku powtarzaliśmy, że jesteśmy otwarci na kompromis. Ważne, by to, co wypracujemy, było zaakceptowane i przyjęte - powiedział rzecznik "S".

Zwrócił uwagę, że składając obywatelski projekt wnioskodawcy nie mogą skorzystać z rad niektórych instytucji. - My jesteśmy pozbawieni dostępu do wielu tych agend legislacyjnych, czy rządowych, sejmowych, które mogłyby pomóc obywatelom w pisaniu dobrych projektów. I od tego właśnie jest ten walec sejmowy, żeby dojść do najlepszego rozwiązania. Dlatego oczywiście jesteśmy otwarci na kompromis - mówił Lewandowski.

- Jeśli do pełnego ograniczenia handlu w niedzielę będziemy musieli też przez pewien czas dochodzić, to też jesteśmy na taką dyskusję otwarci. Ważne, żeby rząd jednoznacznie się określił, w końcu podał swoją decyzję co do projektu, żebyśmy mogli kontynuować dalsze negocjacje nad projektem - powiedział rzecznik "S".

Jak zaznaczył, celem obywatelskiego projektu jest doprowadzenie do poprawy losu pracowników zatrudnionych w handlu. "I naszym celem są wszystkie niedziele wolne. Natomiast, jeśli będziemy musieli dochodzić do tego ewolucyjnie, też nie będziemy kruszyć kopii. Ważne, żebyśmy do tego celu doszli. Tyle lat to trwało, może jeszcze potrwać" - stwierdził Lewandowski.

Odniósł się także do kwestii kar, które określa projekt obywatelski. - Pod projektem obywatelskim trzeba zbierać podpisy. On musi być kompletny. Ale potem on może ulec zmianie w czasie prac w komisjach sejmowych. Myśmy wiele razy powtarzali, że nie będziemy się tu jakoś bardzo upierać. Tym bardziej, że to był pomysł pracodawców, nie nasz - wyjaśniał rzecznik "S".

Pobierz darmowy: PIT 2016

PAP
Dowiedz się więcej na temat: komitet stały rady ministrów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »